Reklama

Górnik dał sygnał, pora zaczynać testowanie!

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

08 grudnia 2015, 20:22 • 2 min czytania 0 komentarzy

Mamy dopiero grudzień, więc prawdziwy szał testowania w klubach Ekstraklasy dopiero przed nami. Jesteśmy jednak w pełni przekonani, że i tym razem  przedstawiciele polskich drużyn przemierzą wzdłuż i wszerz YouTube, Transfermarkt  pół Europy i nie zawiodą nas przy wyszukiwaniu kandydatów na piłkarzy (nie swoich, tak w ogóle). Zwiastunem tego typu emocji w przerwie zimowej jest dla nas m.in. dzisiejsza informacja o tym, że Górnik Zabrze zaprosił na wspólne treningi znanego, lecz nie do końca lubianego Manuela, byłego członka ekipy Lubin Shore, który opuścił Polskę tuż po tym, jak wraz z kolegami spuścił Zagłębie do pierwszej ligi. 

Górnik dał sygnał, pora zaczynać testowanie!

Manuel Curto. Kiedyś bardzo zdolny, młody Portugalczyk. Dziś po prostu Portugalczyk. Kiedyś król strzelców mistrzostw świata do 17. Dziś 29-letni grajek, który w swoim CV ma jakieś 100 występów ligowych (nabitych w pierwszej i drugiej lidze portugalskiej, Kazachstanie, Polsce i Belgii), a także 10 goli.

Ale Górnik najwidoczniej liczy, że coś z z niego może jeszcze być. Liczy na to, pomimo że Manuel:

– przez ostatnie pół roku nie miał klubu
– co nie było dla niego żadną nowością, bo od 2012 roku już trzykrotnie zdarzały mu się rundy, w których nikt nie chciał go zatrudnić
– w poprzednim klubie (belgijskim Lierse SK) zaliczył sześć spotkań w całym sezonie (ostatni raz na murawie przebywał w styczniu), po czym go pogoniono
– pogoniono go nawet z Kazachstanu, a później opowiadał jakieś bajki o zmianie trenera, które weryfikowaliśmy na Weszło
– ostatni jakikolwiek zawodowy sukces osiągnął bodajże w 2003 roku w wieku 17 lat

Gratulujemy optymizmu, a także empatii, bo nie da ukryć – wyciągnięcie ręki do kogoś takiego, to szlachetny gest. A na wypadek gdyby jakimś cudem nie wypaliła opcja z Curto, mamy dla działaczy Górnika krótką ściągawkę pełną szrotu, którego ponowny przywóz do Polski można by wziąć pod uwagę. Nie dziękujcie, robimy to ku chwale polskiej piłki:

Reklama

– Collins John
– Mohammed Rahoui
– Luka Gusić
– Jan Zapotoka
– Julian Ripoli
– Eimantas Marozas
– Ndabenkulu Ncube
– Fernando „Cuqui” Arriero
– Vladimir Balat
– Roman Sloboda
– i oczywiście najsłynniejszy z rumuńskich studentów, Sorin Oproiescu

Nie sprawdzaliśmy dokładnie, co u nich słychać, ale znając życie znajdą chwilę, by wpaść się i pokazać co potrafią.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...