Reklama

LIVE: Remis przy Bułgarskiej. Niedosyt po obu stronach barykady

Antoni Figlewicz

02 listopada 2025, 14:34 • 1 min czytania 16 komentarzy

Lech Poznań z ostatnich pięciu ekstraklasowych spotkań aż cztery zremisował. Wyniki niby niezbyt przekonujące, ale Kolejorz grał kolejno z Rakowem, Jagiellonią, GieKSą, Pogonią i Legią. I jakby tak poszukać pozytywów – nie przegrał przy tym trudnym terminarzu ani razu. Dziś z Motorem ma jednak chrapkę na komplet punktów i zrobi wszystko, by po końcowym gwizdku cieszyć się ze zwycięstwa.

LIVE: Remis przy Bułgarskiej. Niedosyt po obu stronach barykady

Lech Poznań 2:2 Motor Lublin

  • 0:1 – Joel Pereira 9′ (gol samobójczy)
  • 0:2 – Fabio Ronaldo 20′
  • 1:2 – Luis Palma 25′
  • 2:2 – Joel Pereira 45’+1

Transmisja Live

17:00
Dzięki, że byliście z nami, do następnego!
Reklama
16:51
Miała być pogoń za czołówką, a po tej kolejce lider z Zabrza odskakuje Lechowi na kolejne dwa punkty. Mistrzowie Polski tracą do Górnika już osiem punktów, sporo.
16:48
Najemski: - Myślę, że w drużynie będzie duży niedosyt. Pierwszy gol stracony po rykoszecie, drugi po jakiejś przebitce. A to było tyle z konkretów Lecha. Bo jeśli chodzi o naszą grę obronną w drugiej połowie - za to nam płacą, wykonaliśmy swoją pracę.
16:46

Ostatecznie wynik meczu ustalił tym strzałem Joel Pereira

Reklama
16:45
Z drugiej strony równie zły na ten rezultat może być Motor. Bronił remisu, przed meczem pewnie brałby oczko w ciemno, ale prowadził już dwiema bramkami i na pewno dało się wycisnąć z tamtej przewagi trochę więcej.
16:44

Koniec!

Nie ma już sensu tego ciągnąć, nie chcą więcej strzelać, to nie. Lech odrabiał w tym meczu straty, ale nie powinien być zadowolony z remisu. W drugiej połowie miał wielką przewagę i kompletnie z niej nie skorzystał.
16:41
Nie zmienia to jednak faktu, że ta druga połowa jest w porównaniu z pierwszą straszna. Teraz na przykład Agnero tak opanowywał piłkę w polu karnym Motoru, że aż sfaulował Dadaszowa na dwudziestym metrze od bramki Brkicia. 
Reklama
16:40
Van Hoeven może nie dał tą swoją zmianą tak dużo, jak w pierwszej połowie zaproponował Motorowi Ronaldo, ale i tak nawet się stara. Dużo go, teraz znów wchodził z lewego skrzydła w pole karne Lecha. 
16:35
Agnero z piłką, w polu karnym, w poszukiwaniu Fiabemy! Motor sam sobie mógł napytać biedy, ale szybko Bartos naprawił błąd i zablokował podanie Iworyjczyka.
16:33

Mocne stanowisko

Reklama
16:33
Van Hoeven dośrodkował w pole karne i coś tam się niby mogło z tego urodzić, ale znów nie jesteśmy przekonani do poczynań piłkarzy w tej drugiej części meczu. Takie to wszystko apatyczne.
16:30
Kurde, strasznie kiepska jest ta druga połowa. Nawet już nie chodzi o brak goli - po prostu zrobił się nam tu typowy paździerz.
16:28

Przydałby się ktoś, kto mógłby wyczarować jakieś rozstrzygnięcie

Reklama
16:27
bardzo zmęczony Czubak opuszcza boisko. Na wiwat pożegnał się strzałem z dystansu - mocnym, choć niecelnym.
16:23
Motor było stać na wypuszczenie van Hoevena lewym skrzydłem i wrzutkę w ręce Mrozk...

A nie! Ten sam van Hoeven postanowił od razu docisnąć pressingiem, wystraszył piłkarzy Lecha i było naprawdę groźnie. Mrozek musiał bronić nogami i Kolejorz najadł się strachu. 

Dla dobra tego meczu - niech Motor uwierzy, że można tu jeszcze coś pograć.
16:17

Pytacie, czy takie są fakty. Owszem, są

Reklama
16:16
Nie no, co ugotował trener Frederiksen. Agnero wszedł za Palmę. Będziemy tęsknić.
16:15
Znowu chwalimy Bengtssona - najpierw kolejny raz dryblował w polu karnym, mógł oddać strzał, czekał za długo. Potem dobrym podaniem odnalazł Jagiełłę w polu karnym rywali, ale tu też bez zagrożenia.
16:14
O kurde, jednak Agnero szykuje się do wejścia na boisko. Sceny.
Reklama
16:12
Motor po zmianie stron głównie się broni i na razie nic nie wskazuje na to, że może zrobić coś więcej. Są jakieś krótkie wypady do ataku, ale nic więcej.
16:09
Rzut wolny dla Lecha, faulowany Bengtsson. W piętnaście minut pokazał, że jest bardziej pożyteczny od Ismaheela.
16:04

O to to!

Reklama
16:03
Powiedzieć, że Brkić jest dziś niepewny, to jakby sprawę przemilczeć. Chwytanie? Nie, po co. Piąstkowanie? Byle nie za daleko, byle bardziej ciapowate. Decyzje? Ciągle na granicy jakiegokolwiek sensu.

Nie zazdrościmy jego kolegom z obrony.
16:00
Ładnie Brkić, który przeczytał tę akcję i uprzedził Jagiełłę. Po jego interwencji szybko zameldowaliśmy się w polu karnym Lecha, ale... równie szybko zastanawialiśmy się, czy Bengtsson nie czekał za długo na strzał pod bramką gości.

Wszystko to w kilkadziesiąt sekund, intensywny początek drugiej połowy.
15:57
Kolejny raz Najemski ściera się z Ishakiem, tym razem na czterdziestym metrze od bramki Brkicia. Faulował obrońca Motoru.
Reklama
15:55
Głupie zachowanie Najemskiego, który czekał na piłkę we własnym polu karnym i dał się wyrolować Ishakowi. Szwed wywalczył dla Lecha rzut rożny.
15:53

Druga połowa!

Jeśli nic nie zaproponowaliście, to teraz już pobite gary. Van Hoeven wchodzi za Ronaldo, tu chyba problemem ten uraz po starciu z Pereirą.

W Lechu też jedna podmianka - Bengtsson zmienia Ismaheela, tu decyzja uzasadnia się sama.
15:50
I dlaczego na boisko nie powinien wchodzić Agnero...

- Być może Yannick Agnero jeszcze stanie się kozakiem w barwach Lecha Poznań i będziemy go oklaskiwali w największych meczach ekipy z Bułgarskiej. Na dziś jednak trzeba sobie powiedzieć jasno: pierwsze i drugie wrażenie jest fatalne - pisał dziś o piłkarzu Lecha na Weszło Przemysław Michalak.

Fatalne początki Yannicka Agnero w Lechu Poznań [CZYTAJ WIĘCEJ]
Reklama
15:48
Dobra, dawajcie znać w sekcji komentarzy. Co i kogo powinni teraz w przerwie zmienić obaj trenerzy?
15:39
Ale niesamowicie przy tym wyniku wygląda statystyka goli oczekiwanych:

Lech 0,36
Motor 0,54

A w sieci w sumie cztery gole.
15:38

Koniec pierwszej połowy!

Realizator pokazuje schodzącego do szatni Ronaldo, który na twarzy ma coś na kształt gorzkiego uśmiechu. Bo wypracował w sumie dwa gole, a do przerwy jego Motor ma tylko remis.
Reklama
15:37

A powrót zacząłe się od tego strzału

15:36
Okej, niech to nikomu nie umknie, chwalimy Lecha. Bo zaczęli beznadziejnie, ale szybko się ogarnęli, to 2:2 to efekt ich solidnej pracy wykonanej przez ostatnich dwadzieścia minut. 

Motor chyba trochę się wystraszył dwubramkowej przewagi. Teraz, w końcówce pierwszej połowy chowa się wręcz na swojej połowie i oddaje inicjatywę Kolejorzowi.
15:33

GOOOOOOOOOOOOOL!

REMIS! Joel Pereira odkupił winy za wcześniejsze wybryki. Bezpańska piłka spadła mu na nogę, a Portugalczyk długo się nie namyślał i po prostu sieknął do bramki.

Lech wraca do żywych, trochę zaskakująco, ale Motor niespecjalnie coś gra od momentu strzelenia drugiej bramki.
Reklama
15:30
Kartka dla Joela Pereiry, który starł się z masażystami Motoru. Żółtko zobaczył też jeden z członków sztabu ekipy z Lublina, ale jemu raczej wszystko jedno.
15:29

Szkoda by było, jakby ten gość nie mógł kontynuować gry

15:29
Wróciliśmy do gry, ale Ronaldo opatrywany poza placem.
Reklama
15:28

A skoro mamy chwilę czasu, to zapraszamy na kącik kinomana. Gol numer jeden

15:27
Martwimy się trochę o Fabio Ronaldo, który upadł z głośnym krzykiem gdzieś w okolicach linii bocznej i zarazem blisko mikrofonu Canal+ Sport. Wszystko było więc dobrze słychać, po tym jak Joel Pereira uderzył go kolanem w kolano.

Teraz piłkarz Motoru korzysta z pomocy medycznej.
15:25
Milić ukarany żółtą kartką za faul na Czubaku.
Reklama
15:24
Głośna reakcja trybun po tym jak Ishak padał w polu karnym Motoru. Wydaje się, że nie był faulowany, tu po prostu doszło do typowego konfliktu interesów - obrońca stał na drodze, którą chciał pobiec do piłki szwedzki napastnik.
15:23
Wolski wrzucał z rzutu rożnego, Bartos strzelał głową, ale wszystko to tylko do statystyk.
15:22
Kontra Motoru znów miała ruszyć lewym skrzydłem, ale tym razem Rodrigues i Ronaldo nie znaleźli żadnej luki, którą można by się łatwo przedrzeć pod bramkę Mrozka.

W odpowiedzi Ismaheel marnuje akcję Lecha - szukał jakiegoś absurdalnie niemożliwego podania do któregoś z kolegów ustawionych w polu karnym. To musiało się skończyć stratą.
Reklama
15:19
Nawet się nie obejrzeliśmy, a tu już pół godziny gry za nami. Dobra reklama dla tego meczu.
15:17
Kolejna próba Palmy i znów Brkić mógł zadrżeć. Tym razem Honduranin nie trafił jednak w światło bramki, uderzył za wysoko.
15:13

GOOOOOOOOOOOOOL!

Ale, ale! Jest ktoś taki jak Palma! Zostawienie mu chociaż odrobiny miejsca musi skończyć się źle i Lech, przy maleńkim wsparciu szczęścia łapie kontakt. Strzał z dystansu, trochę przypadkowa asysta Ishaka, ale jest!

Zanosi się na solidną porcję emocji, o ile Kolejorz ogarnie się w defensywie.
Reklama
15:11

Brutalne, ale z taką grą to naprawdę żal wychodzić do ludzi

15:09
Ej, a może to serio jest tak, że wszyscy myślą, że to Lech gra na niebiesko?
15:07

GOOOOOOOOOOOOOL!

Tu nie było spalonego, Fabio Ronaldo to absolutna gwiazda tego meczu, mówimy to już w dwudziestej minucie. Rodrigues podał do niego wślizgiem na wolne pole, a skrzydłowy Motoru zrobił już swoje.

Po ziemi, przy dalszym słupku. Poznań w szoku, 0:2.
Reklama
15:05
Piłka w siatce, ale sędziowie nie mają złudzeń. Karol Czubak był na oczywistym spalonym. Fajnie wykończył akcję sam na sam z Mrozkiem, lecz to była tylko taka treningowa zabawa.
15:03
A to wszystko przy niespecjalnie stresującym Lechu, który niby był kilka razy w okolicach jego bramki, ale przy każdej z tych okazji nie tworzył wielkiego zagrożenia.

Ono, jakby to powiedzieć, tworzyło się samo.
15:03
Wyjątkowa wycieczka Brkicia, który wyszedł daleko od własnej bramki po niepewnym piąstkowaniu. Chciał zabić akcję i w hokejowym stylu przykryć piłkę, ale to też nie wyszło.

Po chwili kolejny błąd, tym razem bramkarz Motoru zmuszony do wybicia piłki na uwolnienie, po tym jak za lekko podawał do niego jeden z kolegów.

Stresujący kwadrans dla golkipera gości.
Reklama
15:00

Tak, zasadniczo tak jest

14:59
Nie, mózg ludzki nie jest w stanie przetworzyć tego, że w niebieskich koszulkach i białych spodenkach gra w Poznaniu Motor Lublin. Naprawdę nie da się tego oglądać, nawet jeśli te specjalne stroje Lecha wyglądają zjawiskowo.
14:56

GOOOOOOOOOOOOOL!

Strzelają piłkarze w niebieskich strojach, czyli Motor Lublin! Chociaż nie, czekajcie, strzelał piłkarz w złotej koszulce, ale do własnej bramki. Joel Pereira z trafieniem samobójczym po akcji Ronaldo.

Goście na prowadzeniu.
Reklama
14:55
Palma sprawdził czujność Brkicia, który mimo kozła zdołał odbić piłkę. Może niezbyt zgrabnie, przed siebie, ale chociaż bez wielkiego i brzemiennego w skutki babola.
14:54

Jest tu brzydkie słowo, ale... my też się zastanawiamy

14:51
Groźna akcja Motoru w tercecie Czubak-Ronaldo-Rodrigues. Strzelał ten ostatni, lecz jego uderzenie zablokowali obrońcy Lecha.
Reklama
14:50
Ouma fauluje Rodriguesa. Nie mylić z Rodriguezem, chociaż Ouma wygląda na piłkarza zdolnego do wszystkiego.
14:47

Zaczynamy!

Okej, ruszyli! Widać nadal tak sobie, ale drużyny można rozróżnić.
14:47
Zadymione na start, więc pierwszy gwizdek wybrzmi z opóźnieniem. Ale spokojnie, mamy czas, jesteśmy cierpliwi.
Reklama
14:43
O kurczę, wychodzą już na plac piłkarze obu drużyn, więc nawet nie ma czasu porządnie się porozgrzewać przed tym meczem. Uzbrajajcie się szybko w koce i ciepłą herbatę, zaraz ruszamy.
14:41
Jest Karol Czubak, jest impreza. Absolutnie centralna na ten moment postać w ofensywie Motoru ma poprowadzić swój zespół do zwycięstwa. Trudne się wylosowało, ale na Bułgarskiej da się Lecha ukąsić.
14:40

Skład Motoru

Reklama
14:39
Znajdą się tacy, którzy posądzą Rodrigueza o posiadanie jakichś papierów na trenera Frederiksena i... no nie zaprzeczymy, może coś jest na rzeczy. Kibice woleliby trochę inny skład, ale Duńczyk wybierał nazwiska po swojemu i jest, jak jest. 

Co wy byście ty zmienili? Bengtsson do jedenastki?
14:36

Skład Kolejorza

14:36

Dzień dobry!

Witamy serdecznie w tych złoto-polsko-jesiennych okolicznościach! Za oknami to, co sami widzicie. Na termometrach jeszcze przyzwoicie. A na boiskach? Wspaniale, weekend z Ekstraklasą.

Szykujemy się na mecz Lecha z Motorem.

Reklama

Fot. Newspix

16 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama