Reklama

Dwie twarze der Klassikera. Absurdalnie świetny Harry Kane

Wojciech Górski

18 października 2025, 21:02 • 3 min czytania 8 komentarzy

Bayern Monachium mógł, a pewnie i nawet powinien zamknąć spotkanie z Borussią Dortmund przed przerwą. Prowadził jedną bramką, ale na drugie 45 minut wyszła już inna ekipa BVB. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną 2:1 i był wielkim popisem Harry’ego Kane’a.

Dwie twarze der Klassikera. Absurdalnie świetny Harry Kane

Pierwsza połowa była absolutną dominacją Bawarczyków. Wystarczy przytoczyć suche statystyki: 74% posiadania piłki, 11 strzałów w ogóle, 5 strzałów celnych, 3 rzuty rożne, 94% celnych podań.

Reklama

A BVB? 0 strzałów niecelnych, 0 strzałów celnych, 0 strzałów zablokowanych, 0 rzutów rożnych. Ponad trzy razy mniej wymienionych podań od Bayernu Monachium.

Bayern Monachium – Borussia Dortmund. Wygrana Bawarczyków w Klassikerze

Piłkarze Vincenta Kompany’ego wyglądali na tle rywala jak drużyna z innej półki. Wymieniali się pozycjami, grali na jeden kontakt, kiedy było trzeba – przyspieszali grę, innym razem zwalniali i utrzymywali się przy piłce. Borussia nie potrafiła przeciwstawić się niczym, więc raz po raz dochodziło do groźnych sytuacji pod jej bramką.

Ale gola Bayern strzelił tylko jednego – w 22. minucie do bramki rywala trafił Harry Kane, wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego. Występ Anglika był dziś absolutnie niewiarygodny – 32-latek zagrał za plecami Nicolasa Jacksona, będąc na placu gry po prostu wszędzie. Kane rozgrywał (zagrał aż 11 długich podań), bronił (zablokował dwa strzały, zaliczył pięć odbiorów), a na koniec to on wstępował także w roli finiszera, dając prowadzenie Bawarczykom.

Bayern przed przerwą mógł spokojnie prowadzić kilkoma bramkami, ale po zmianie stron zobaczyliśmy już inną drużynę Borussii Dortmund. Ekipa Niko Kovaca przez pierwsze pół godziny drugiej części potrafiła zdominować Bawarczyków i w powietrzu zaczęło pachnieć wyrównującym golem.

Drużynie Kompany’ego udało się jednak przetrwać trudny moment i na jedenaście minut przed końcem podwyższyć prowadzenie. A doszło do niego w sposób nieco komiczny – akcję fantastycznym długim podaniem znów rozpoczął Kane, a Luis Diaz próbował zagrania wzdłuż bramki. Tam, tuż przed linią bramkową piłkę przejął Jobe Bellingham i wydawało się, że niebezpieczeństwo zostało zażegnane. Ale nic bardziej mylnego – Anglik nie zauważył, że Michael Olise ruszył, by zablokować jego wybicie i trafił piłką prosto w wykonującego wślizg Francuza. A piłka wpadła do bramki.

Borussia do gry wróciła jeszcze, gdy w 84. minucie kontaktową bramkę zdobył wprowadzony kilkadziesiąt sekund wcześniej Julian Brandt. W końcówce to ona przeważała, ale nie potrafiła już doprowadzić do wyrównania.

Po siedmiu kolejkach Bayern pewnie kroczy po mistrzostwo Niemiec. Ma na koncie komplet zwycięstw oraz bilans bramek 27:4. Nad drugim w tabeli RB Lipsk ma pięć punktów przewagi. Borussia Dortmund jest czwarta, tracąc do Bayernu już siedem oczek.

Liderem klasyfikacji strzelców jest Harry Kane, który w siedmiu spotkaniach zdobył 12 goli i zbliża się do rekordu Roberta Lewandowskiego. Ma siedem bramek zdobytych więcej niż drudzy w kolejności Luis Diaz i Can Uzun.

Bayern Monachium – Borussia Dortmund 2:1 (1:0)

  • 1:0 – Kane 22′
  • 2:0 – Olise 79′
  • 2:1 – Brandt 84′

CZYTAJ WIĘCEJ  O NIEMIECKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix.pl

8 komentarzy

Uwielbia futbol. Pod każdą postacią. Lekkość George'a Besta, cytaty Billa Shankly'ego, modele expected Goals. Emocje z Champions League, pasja "Z Podwórka na Stadion". I rzuty karne - być może w szczególności. Statystyki, cyferki, analizy, zwroty akcji, ciekawostki, ludzkie historie. Z wielką frajdą komentuje mecze Bundesligi. Za polską kadrą zjeździł kawał świata - od gorącej Dohy, przez dzikie Naddniestrze, aż po ulewne Torshavn. Korespondent na MŚ 2022 i Euro 2024. Głodny piłki. Zawsze i wszędzie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Niemcy

Niemcy

Flop Chelsea ma trafić do MLS. Agenci prowadzą rozmowy

Braian Wilma
3
Flop Chelsea ma trafić do MLS. Agenci prowadzą rozmowy
Niemcy

Kownacki światowym viralem. Jego zespół zmiażdżył rywala

Braian Wilma
9
Kownacki światowym viralem. Jego zespół zmiażdżył rywala
Reklama
Reklama