Reklama

Jakub Moder coraz bliżej powrotu na boisko? Są nowe informacje

Aleksander Rachwał

09 października 2025, 20:17 • 2 min czytania 1 komentarz

Jakub Moder wciąż czeka na rozegranie swojego pierwszego meczu w tym sezonie. Reprezentant Polski nadal zmaga się z urazem pleców i nie wiadomo, kiedy wróci do gry. Wygląda jednak na to, że ten moment się zbliża, o czym poinformował trener Feyenoordu Rotterdam, Robin van Persie.

Jakub Moder coraz bliżej powrotu na boisko? Są nowe informacje

Swój ostatni występ Moder zaliczył 10 czerwca w meczu Polska – Finlandia w ramach eliminacji do mistrzostw świata. W sierpniu nabawił się jednak kontuzji, która początkowo wydawała się niegroźna, a ostatecznie okazała się na tyle poważna, że Polak do teraz nie pojawił się na boisku.

Reklama

Jakub Moder coraz bliżej powrotu na boisko? „Częściowo trenuje z drużyną”

Jeszcze podczas poprzedniego zgrupowania reprezentacji Polski Moder wyraził nadzieję, że będzie gotowy na październikowe mecze kadry.

– Myślę, że na następnym zgrupowaniu będę już zdrowy. Oczywiście ciężko to określić, bo urazy pleców są często nieprzewidywalne. Myślałem, że będę zdrowy już na te mecze, ale tak się nie stało. Szczerze mówiąc, nadal nie jestem szczególnie blisko, ale myślę, że na następne zgrupowanie powinienem być zdrowy. To oczywiście moje gdybanie i pozytywny scenariusz – mówił pomocnik w rozmowie z TVP Sport.

Niestety optymistyczny scenariusz się nie sprawdził i piłkarz nadal nie jest gotowy do gry. Ze słów trenera Feyenoordu wynika jednak, że są pewne postępy w leczeniu 26-latka.

– Jakub Moder trenuje już częściowo z drużyną, choć z punktu widzenia przygotowania fizycznego nie jest jeszcze w pełni gotowy, by uczestniczyć we wszystkich zajęciach. Codziennie monitorujemy jego obciążenia i postępy – przekazał Robin van Persie, cytowany przez feyenoord24.net.

Jakub Moder rozegrał do tej pory 19 spotkań w drużynie Feyenoordu. Zanotował w nich cztery bramki i dwie asysty.

WIĘCEJ O REPREZENTANTACH POLSKI NA WESZŁO:

Fot. Newspix

1 komentarz

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne ligi zagraniczne

Reklama
Reklama