W dzisiejszym programie „Liga Minus” głównym tematem była oczywiście porażka Legii Warszawa 1:3 z Górnikiem Zabrze, której paradoksalnie można było się spodziewać. Wojciech Kowalczyk doszedł do prostego wniosku: – W Legii najwidoczniej nie działa wypoczynek. Niedługo później stwierdził, że według niego do zwolnienia trenera Edwarda Iordanescu może dojść np. już jutro.

– W czwartkowy wieczór Legia wyszła na Samsunspor wypoczętymi piłkarzami. I przegrała. Dziś wyszła na Górnika wypoczętymi zawodnikami. I też przegrała. Coś tam nie funkcjonuje, jeśli chodzi o ten wypoczynek – stwierdził w programie Kowalczyk.
Wojciech Kowalczyk: Tego nie widziano w Legii od czasów II wojny światowej
W programie poruszono temat potencjalnego zwolnienia rumuńskiego szkoleniowca.
– A może Michał Żewłakow pozwoli Iordanescu się wyspać? To może nastąpić np. jutro. Choć w sumie zastanawiałem się nad tym i to byłaby spora porażka Żewłakowa. W końcu on go zatrudnił – powiedział w programie Kowalczyk.
Były reprezentant Polski próbował się trochę wczuć w położenie rumuńskiego szkoleniowca.
– Iordanescu na swoje wytłumaczenie zawsze może mówić: Legię, którą zastałem, wypuściłem na boisko w czwartek. Legię, którą mam teraz, wypuściłem dzisiaj. Jeżeli Legia ma pozbyć się Iordanescu, musi zrobić to jutro, bo jest przerwa reprezentacyjna. Przed wyjazdem do Zabrza Legia zagrała trzy mecze przy Łazienkowskiej. Jagiellonia – zero z przodu. Pogoń – jeden gol, z karnego. Samsunspor? Zero z przodu. Panowie – to fantastyczny, ofensywny styl gry. Takiego czegoś nie widziano przy Legii od czasów II wojny światowej. Szefostwo klubu teraz może się zastanawiać: chwilę, skoro jedna i druga jedenastka są słabe, to czy my mamy jakąś dobrą? – dodawał w swoim stylu „Kowal”.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O LEGII NA WESZŁO:
- To była kompromitacja Arkadiusza Recy [WIDEO]
- Iordanescu tłumaczy rotacje: „Wysokie ryzyko kontuzji”
- Roman Kosecki mocno o Legii Warszawa: „Na Boga!”