Reklama

Niels Frederiksen zmartwiony liczbą kontuzji w Lechu Poznań. „Urazy dotykają zespół i klub”

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

21 sierpnia 2025, 08:36 • 2 min czytania 12 komentarzy

Przed Lechem Poznań pierwsze starcie z KRC Genk w ramach czwartej rundy eliminacji do Ligi Europy. O sytuacji swojego zespołu przed konfrontacją z Belgami opowiedział trener Niels Frederiksen.

Niels Frederiksen zmartwiony liczbą kontuzji w Lechu Poznań. „Urazy dotykają zespół i klub”

Oczywiście głównym tematem konferencji prasowej był kontuzje, które nie przestają prześladować zawodników Kolejorza.

Reklama

Niels Frederiksen przed Genkiem: „Kontuzji jest za dużo. Sytuacja nam się nie podoba”

Mierzymy się z wyzwaniem jeśli chodzi o prawą obronę. Zawodnicy mogą jednak występować na różnych pozycjach, na przykład stoper może zejść na bok obrony i zapewne tak będzie. To dla nas problem, ale znajdziemy na niego rozwiązanie. Nie rozważamy transferu nowego prawego obrońcy, bo Joel Pereira ma trenować już w przyszłym tygodniu – powiedział Duńczyk, cytowany przez portal KKSLech.com. – Kontuzji jest za dużo, urazy dotykają cały zespół i klub. Są różne powody tych kontuzji, a teraz robimy wszystko, by przeanalizować sytuację, która nam się nie podoba. Musimy zrobić wszystko, by unikać takich sytuacji w przyszłości, robimy wszystko, aby nasi piłkarze byli jak najszybciej zdrowi. Koncentrujemy się nad tym, by dobrze przeanalizować powody wielu absencji.

Genk to bardzo dobry zespół, który otarł się o mistrzostwo. Jest trzy razy więcej wyceniany od nas, ta drużyna dobrze gra z piłką przy nodze, ale jej obrona nie spisuje się dobrze. Wierzę, że z naszą filozofią wykreujemy sobie sytuacje do zdobycia goli – dodał trener Lech.

Fizycznie i w pressingu Crvena Zvezda była bardziej wymagającym rywalem, natomiast Genk lepiej gra z piłką – zauważył Frederiksen.

Pierwszy mecz Kolejorza z Genk rozpocznie się o 20:30.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

12 komentarzy

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Europy

Reklama
Reklama