Reklama

Niespodzianki w meczach potencjalnych rywali polskich zespołów

Wojciech Górski

07 sierpnia 2025, 23:29 • 2 min czytania 5 komentarzy

Polski kluby zaliczyły dość kiepskie wyniki w czwartkowych meczach eliminacyjnych. Swoje spotkanie wygrała tylko Jagiellonia Białystok. A jak poszło potencjalnym rywalom polskich ekip w następnych rundach?

Niespodzianki w meczach potencjalnych rywali polskich zespołów

Nasz wieczór rozpoczął się w najgorszy możliwy sposób. Legia Warszawa niespodziewanie przegrała w Larnace z AEK-iem aż 1:4. Żeby zagrać w czwartej rundzie eliminacji Ligi Europy będzie musiała odrobić trzybramkową stratę.

Reklama

Liga Konferencji. Niespodziewana porażka Partizana Belgrad

Potencjalnym rywalem Legii w tej rundzie jest wygrany dwumeczu Hacken – Brann. Po pierwszej części rywalizacji bliżej powodzenia jest Brann, które wygrało w Szwecji 2:0 po dwóch golach Saevara Atliego Magnussona.

Jeśli jednak Legia nie odrobi straty z Larnaki, „spadnie” do eliminacji Ligi Konferencji. Tam jej potencjalnym rywalem ma być Partizan Belgrad lub Hibernian. Niespodziewanie pierwsze spotkanie zakończyło się wygraną Szkotów 2:0 (obie bramki zdobył Martin Boyle).

Z kolei Jagiellonia, która wygrała 1:0 z Silkeborgiem, w czwartej rundzie eliminacji LK może zmierzyć się albo z Hajdukiem Split, albo z Dinamem Tirana. W czwartkowym meczu to Albańczycy zaskakująco objęli prowadzenie, lecz Hajduk zdołał ostatecznie wygrać 2:1.

Nam niemiłą niespodziankę sprawił w Częstochowie Raków, przegrywając 0:1 z Maccabi Hajfa. Wygrany tego meczu zagra ze zwycięzcą pary Żalgiris Kowno – Arda Kyrdżali. Bułgarski zespół na wyjeździe wygrał pierwszy mecz 1:0.

WIĘCEJ O EUROPEJSKICH PUCHARACH:

5 komentarzy

Uwielbia futbol. Pod każdą postacią. Lekkość George'a Besta, cytaty Billa Shankly'ego, modele expected Goals. Emocje z Champions League, pasja "Z Podwórka na Stadion". I rzuty karne - być może w szczególności. Statystyki, cyferki, analizy, zwroty akcji, ciekawostki, ludzkie historie. Z wielką frajdą komentuje mecze Bundesligi. Za polską kadrą zjeździł kawał świata - od gorącej Dohy, przez dzikie Naddniestrze, aż po ulewne Torshavn. Korespondent na MŚ 2022 i Euro 2024. Głodny piłki. Zawsze i wszędzie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Europy

Reklama
Reklama