Polski kluby zaliczyły dość kiepskie wyniki w czwartkowych meczach eliminacyjnych. Swoje spotkanie wygrała tylko Jagiellonia Białystok. A jak poszło potencjalnym rywalom polskich ekip w następnych rundach?

Nasz wieczór rozpoczął się w najgorszy możliwy sposób. Legia Warszawa niespodziewanie przegrała w Larnace z AEK-iem aż 1:4. Żeby zagrać w czwartej rundzie eliminacji Ligi Europy będzie musiała odrobić trzybramkową stratę.
Liga Konferencji. Niespodziewana porażka Partizana Belgrad
Potencjalnym rywalem Legii w tej rundzie jest wygrany dwumeczu Hacken – Brann. Po pierwszej części rywalizacji bliżej powodzenia jest Brann, które wygrało w Szwecji 2:0 po dwóch golach Saevara Atliego Magnussona.
Jeśli jednak Legia nie odrobi straty z Larnaki, „spadnie” do eliminacji Ligi Konferencji. Tam jej potencjalnym rywalem ma być Partizan Belgrad lub Hibernian. Niespodziewanie pierwsze spotkanie zakończyło się wygraną Szkotów 2:0 (obie bramki zdobył Martin Boyle).
Z kolei Jagiellonia, która wygrała 1:0 z Silkeborgiem, w czwartej rundzie eliminacji LK może zmierzyć się albo z Hajdukiem Split, albo z Dinamem Tirana. W czwartkowym meczu to Albańczycy zaskakująco objęli prowadzenie, lecz Hajduk zdołał ostatecznie wygrać 2:1.
Nam niemiłą niespodziankę sprawił w Częstochowie Raków, przegrywając 0:1 z Maccabi Hajfa. Wygrany tego meczu zagra ze zwycięzcą pary Żalgiris Kowno – Arda Kyrdżali. Bułgarski zespół na wyjeździe wygrał pierwszy mecz 1:0.