Wydaje się, że to całkiem dobre wieści dla ekipy Edwarda Iordanescu. Banik Ostrawa właśnie trochę się osłabił – klub ostatecznie sfinalizował transfer Ewertona, który od teraz jest już piłkarzem egipskiego Pyramids FC. Oznacza to, że Brazylijczyk nie zagra już w meczu rewanżowym drugiej rundy eliminacji Ligi Europy.

A Ewertona można było śmiało uznawać za jednego z liderów czeskiego zespołu. W ubiegłym sezonie we wszystkich rozgrywkach Brazylijczyk zdobył w sumie 16 goli i zanotował do tego siedem asyst. Rok wcześniej też był ważnym elementem zespołu, ale teraz to już historia – swoją karierę będzie kontynuował w Egipcie, dokąd trafia po prawie dekadzie spędzonej za naszą południową granicą.
Ewerton odchodzi z Banika Ostrawa. Akurat przed meczem rewanżowym z Legią
Co ciekawe, pod koniec ubiegłego roku trochę mówiło się o zainteresowaniu właśnie tym zawodnikiem dwóch klubów Ekstraklasy. Media donosiły, że Ewertona sondują Lech Poznań i… Legia. Do transferu ostatecznie nie doszło, a teraz skrzydłowy już chyba na dobre zniknie z radarów polskich zespołów.
Díky, Ewe! 💙🇧🇷
👉 https://t.co/dBLYC8w5jE pic.twitter.com/KGUePR7Md1
— FC Baník Ostrava (@fcbanikostrava) July 28, 2025
W miniony czwartek Legia zremisowała na wyjeździe z Banikiem 2:2 po golach Bartosza Kapustki i Jean-Pierre’a Nsame. Ewerton może nie miał bezpośredniego udziału przy trafieniach rywali, ale na boisku spędził 68 minut. W rewanżu jego koledzy będą musieli jednak radzić sobie bez skrzydłowego.
Mecz, który zadecyduje o awansie do trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy już 31 lipca o godzinie 21:00.
CZYTAJ WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA NA WESZŁO:
- Piłkarz Legii o trudnym początku w zespole: Chciałem skończyć karierę
- Alfarela&Nsame redemption. Legia Warszawa ogrywa Koronę!
- Gual opuści Legię? Tak byłoby lepiej dla wszystkich
Fot. Newspix