Reklama

Korzystne losowanie Legii. IV runda Ligi Europy w zasięgu?

Aleksander Rachwał

21 lipca 2025, 13:39 • 2 min czytania 15 komentarzy

Legia Warszawa poznała potencjalnego rywala w III rundzie eliminacji Ligi Europy. Na tym etapie los sparował stołeczny klub ze zwycięzcą dwumeczu NK Celje – AEK Larnaka.

Korzystne losowanie Legii. IV runda Ligi Europy w zasięgu?

Legia miała to szczęście, że już na etapie podziału na grupy do losowania ominęła najtrudniejszych rywali. Wojskowi nie byliby faworytem przeciwko nikomu z par Brann – Salzburg lub Panathiniakos – Rangers, a tych zespołów los Legii oszczędził.

Reklama

Legia Warszawa poznała potencjalnego rywala w III rundzie el. LE. Korzystne losowanie

Legia mogła trafić teoretycznie łatwiejszego rywala w postaci norweskiego Fredrikstad, ale sparowanie ze zwycięzcą pojedynku Celje z Larnaką ma swój atut – wówczas w przypadku przegranej warszawiacy będą rozstawieni w ostatniej fazie eliminacji Ligi Konferencji.

Przed losowaniem: uniknąć Kopenhagi, trafić na Hajfę. Analiza potencjalnych rywali

Jeśli jednak odwołujemy się do prawdopodobieństwa, Legia nie mogła trafić wiele lepiej. Prawdopodobieństwo jej awansu w tym układzie wynosi 65 procent. Byłoby ono o cztery punkty procentowe wyższe w przypadku zespołu z Norwegii, natomiast w przypadku pozostałych rywali byłoby ono już na poziomie poniżej 60 procent.

Jeśli Legia przejdzie Banik Ostrawa i zagra w III rundzie eliminacji Ligi Europy, pierwsze spotkanie rozegra 7 sierpnia. Rewanż odbędzie się tydzień później.

Co jeśli Legia odpadnie z Banikiem?

Gdyby Legionistom nie udało się przebrnąć zespołu z Czech, przyjdzie mu grać w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Tam zmierzy się z lepszym z pary Austria Wiedeń – Spaeri Tbilisi.

Legia mogła tu trafić zdecydowanie lepiej, bo na zespoły z Litwy, Islandii, Irlandii lub Estonii. Ominęła jednak potencjalnego najtrudniejszego rywala w postaci przegranego rywalizacji Hibernian – Midtjylland w Lidze Europy.

 

WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA NA WESZŁO:

Fot. Newspix

15 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Europy

Reklama
Reklama