Adrian Siemieniec w rozmowie na Weszło TV wrócił do tematu Pucharu Polski, kiedy to Jagiellonia została skrzywdzona przez sędziów i odpadła w ćwierćfinale z Legią.

Siemieniec powiedział: – Nie polecam nikomu po takim ćwierćfinale siedzieć 2 maja w domu, oglądać ten finał i patrzeć jak sędziowie i Legia Warszawa odbierają medale za udział w finale i zwycięstwo, a ty wiesz, jak scenariusz twojego meczu się potoczył. A jak mógł się potoczyć. Masz poczucie niesprawiedliwości, każdy ma swoje granice jako człowiek i we mnie coś pękło.
– Marciniak świetnie poprowadził finał, to najlepszy polski sędzia i kto inny, ma prowadzić finał, jak nie on, ale z perspektywy tego, co się wydarzyło w Warszawie, to był bardzo duży policzek dla mnie i dla Jagiellonii, że była taka obsada finału. Bo to trochę wyglądało tak, że wszyscy się będą bawić i cieszyć, a Jagiellonia siedzi w domu.
Trener został też zapytany, czy poziom sędziowanie w Polsce jest problemem.
– Na pewno w ostatnim czasie nie wyglądało to dobrze, nie ma co ukrywać. Potrzeba jakichś zmian. Jakich – nie wiem. Nie jestem od tego specjalistą. Oceniam z perspektywy trenera, że tych błędów i pomyłek było sporo. Nie mówię tylko o Jagiellonii, a o całej Ekstraklasie.
Wywiad zobaczycie tutaj:
CZYTAJ WIĘCEJ:
- “Jan Urban byłby dobrym wyborem. Ma wiele z Rafy Beniteza”
- Media: Lech finalizuje kolejny transfer. Zapłaci milion euro
- Sopić: Ludzie kochają być okłamywani. A ja nie opowiadam bajek [WYWIAD]
- Piłkarz Zagłębia rozchwytywany? “Prowadzimy zaawansowane negocjacje”
- Trela: 200 meczów, trzy wielkie firmy. Marcin Kamiński i kariera wystarczająco dobra
Fot. Newspix