Mówimy tu o jednej z największych gwiazd ubiegłego sezonu Ekstraklasy. Afonso Sousa śmiało może nosić tytuł lidera zespołu z Poznania i tym samym totalnego kozaka. Lech z nim w składzie sięgnął po upragnione mistrzostwo i teraz nie ma zamiaru oddawać swojego pomocnika za frytki.

Portugalczyk ma jeszcze rok ważnego kontraktu, przez co trwające letnie okienko transferowe może być już naprawdę ostatnią szansą na zarobienie na nim jakichkolwiek pieniędzy. Władze Lecha nie maja jednak zamiaru wypuszczać swojego zawodnika w świat po promocyjnej cenie. A za taką uznano tę oferowaną przez turecki Samsunspor.
Afonso Sousa i Lech dostali ofertę. Łatwo ją było odrzucić
O całej sprawie donosi Piotr Koźmiński z portalu goal.pl. Zgodnie z podawanymi przez niego informacjami Lech nie za długo zastanawiał się nad propozycją Turków, która wpłynęła do klubu w piątek. Zdaniem władz Kolejorza Sousa jest wart zdecydowanie więcej niż marne dwa miliony euro, które był gotów zapłacić trzeci zespół ubiegłego sezonu Super Lig.
Nie jest oczywiście powiedziane, że to ostateczna oferta Samsunsporu, który może wrócić do Poznania z nieco większą kwotą w kieszeni. Faktem jest jednak że Lech, zresztą słusznie, wycenia Sousę wyżej niż proponowana początkowo przez Turków wartość. Sporo wskazuje na to, że pomocnik opuści szeregi mistrzów Polski już tego lata, więc spodziewajcie się kolejnych doniesień w tej sprawie.
CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:
- Raków dawał 1,5 mln euro za bramkarza, ale ten idzie do innego klubu Ekstraklasy
- Widzew kupi piłkarza Legii! Znamy szczegóły [NEWS]
- Duży talent Górnika odejdzie z klubu? Na stole 3 mln euro
Fot. Newspix