Czy Lech Poznań może stracić trenera? Według duńskich mediów, Aarhus GF, silny klub z tego kraju, rozważa zatrudnienie Sindre Tjelmelanda, prawej ręki Nielsa Frederiksena. Damian Smyk, dziennikarz Goal.pl, sprawdził, czy możliwy jest scenariusz, w którym bardzo chwalony przez wszystkich Tjelmeland opuszcza Lecha.

Gdy tylko Frederiksen objął Lecha, Tjelmeland został wykupiony przez działaczy z Poznania ze szwedzkiego IFK Goteborg. To rzadki ruch, by wydawać pieniądze na samo ściągnięcie do siebie asystenta. 35-latek dał się poznać w Poznaniu jako świetny fachowiec. Chwalą go zawodnicy, m. in. Ali Gholizadeh, którzy przekonują, że ma duży wpływ na ich piłkarski rozwój, a podczas spotkań wielokrotnie widzieliśmy, że to właśnie Tjelmeland, a nie Frederiksen, przekazywał zawodnikom uwagi taktyczne.
Duński klub chce ściągnąć asystenta Nielsa Frederiksena. Co na to Lech Poznań?
Aarhus w ubiegłym sezonie zajęło szóste miejsce w lidze, co było sporym rozczarowaniem. Dlatego z klubu został zwolniony szkoleniowiec, Owe Rosler, a teraz działacze mają listę kilku kandydatów. Jest na niej Tjelmeland, którego w tym tekście na Weszło z listopada ubiegłego roku nazwaliśmy „kimś więcej niż asystentem”.
Damian Smyk, dziennikarz Goal.pl, postanowił zweryfikować, czy możliwe jest odejście Tjelmelanda z Lecha. Okazuje się, że raczej nie. „Usłyszeliśmy, że na ten moment odejście Tjelmelanda z Kolejorza jest wykluczone. W klubie są bardzo zadowoleni z pracy asystenta Frederiksena, a on sam z niecierpliwością wyczekuje rozpoczęcia przygotowań do sezonu, w którym lechici zagrają w eliminacjach do Ligi Mistrzów” – napisał.
Zaznaczył jednak, że nie można całkowicie wykluczyć sytuacji, w której Lech dostaje świetną ofertę, a jednocześnie ma upatrzonego dobrego następcę, i do transakcji jednak dochodzi.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Neymar blisko nowego klubu. Barcelona go nie chciała
- Legia chce go zatrudnić. Tylko – to trener „słup”!
- Gdzie trafi Feio? Jest zainteresowanie z Portugalii