Po tym, jak Robert Lewandowski zdobył dwie bramki w meczu z Borussią Dortmund, nie ustają zachwyty nad grą Polaka. Niektórzy sugerują nawet, że „Lewy” może być głównym kandydatem do Złotej Piłki za 2025 rok, gdyby Barcelona zgarnęła ligę, Puchar Króla i wygrała Ligę Mistrzów. Dziennikarze „The Athletic” pokusili się o stworzenie aktualnego rankingu głównych kandydatów do zwycięstwa w tym plebiscycie. Polak, co ciekawe, znalazł się w nim dopiero na ósmym miejscu.
Dziennikarze „The Athletic” wyraźnie zaznaczają, że to ranking na ten moment i sporo może się jeszcze zmienić w najbliższym czasie. Piszą, że będą go na bieżąco aktualizować i dojdzie w nim na pewno do wielu przetasowań. Na ten moment pierwsze miejsce w ich zestawieniu zajmuje kolega Lewandowskiego z Barcelony, Raphinha. Wydaje się, że podium nie budzi większych kontrowersji. Drugi jest Ousmane Dembele, a trzeci genialny Lamine Yamal.
Robert Lewandowski zajął ósme miejsce w rankingu „The Athletic”
Ciekawie robi się dalej. Czwartą pozycję zajmuje Harry Kane, co tłumaczone jest tym, że ma na koncie 23 gole w Bundeslidze i 10 bramek w 12 spotkaniach Ligi Mistrzów tego sezonu. Piąte miejsce należy do Kyliana Mbappe, szóste do Mohameda Salaha, a siódme, ostatnie przed Lewandowskim, zajmuje Alessandro Bastoni, środkowy obrońca Interu. Argumentacja autorów: jest czołową postacią drużyny, która ma szanse na trzy trofea, rozegrał w tym sezonie wiele minut, statystyki pokazują, że jak na obrońcę świetnie podaje do przodu do partnerów.
Lewandowski jest ósmy. Dziennikarze jego miejsce tłumaczą w ten sposób: „Po ostatnim sezonie były pytania o jego przyszłość w Barcelonie. W obecnych rozgrywkach 36-latek prowadzi zespół być może do trzech trofeów. Jest jedynym zawodnikiem w pięciu najsilniejszych europejskich ligach, który dobił do 40 goli w sezonie we wszystkich rozgrywkach i ma niesamowity bilans pod wodzą Hansiego Flicka: 123 gole w 116 spotkaniach w Barcelonie oraz Bayernie„.
Lewandowski swój dorobek spróbuje poprawić dziś. Barcelona o 21.00 rozegra wyjazdowy ligowy mecz przeciwko Leganes.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Poważne problemy słynnego piłkarza. „Zmuszał mnie do picia własnego moczu”
- Kamil Pestka: Raków jest jak zachodni klub [WYWIAD]
- Jeden gol i Lewandowski będzie jak Cristiano Ronaldo
