W Śląsku Wrocław już nie szukają bramkostrzelnego napastnika, ale w razie czego Patryk Klimala podnosi rękę w odległej Australii i pokazuje: jestem. Sydney FC ma sporo radości dzięki dobrej formie Polaka – ten w ostatnim spotkaniu ustrzelił dublet i dopomógł zespołowi w zwycięstwie 3:2.
![Klimali miejsce na ziemi. Dublet na antypodach [WIDEO]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=1920,quality=85,format=avif/2025/04/sipausa_57489243-scaled.jpg)
Choć o wynik trzeba było drżeć do samego końca spotkania. Gola dającego ekipie z Sydney trzy punkty zdobył dopiero w dziewięćdziesiątej minucie Adrian Segecic. Wcześniej do siatki Adelaide United trafiał nasz rodak. I to dwukrotnie.
Patryk Klimala strzela w Australii. Ważne dwa gole Polaka
Ktoś złośliwy powiedziałby pewnie, że gole Klimala zawdzięcza raczej bramkarzowi rywali, a nie swojej dobrej dyspozycji. My będziemy jednak oponować – napastnik musi znaleźć się w dobrym miejscu i wykorzystać nadarzające się szanse. A Polak zrobił to perfekcyjnie.
Najpierw wiedział, jak zachować się po komicznym zderzeniu bramkarza i obrońcy rywali. Po prostu zgarnął piłkę i strzelił do pustej bramki.
A defensive CATASTROPHE from Adelaide United ⚠️
And Patryk Klimala takes full advantage
Watch #SYDvADL LIVE now on Paramount+ 📺 pic.twitter.com/zu5mzWMvWX
— Paramount+ Australia (@ParamountPlusAU) April 5, 2025
Przy drugim golu skorzystał z nieco niefortunnej interwencji golkipera, który piłkę odbił wprost pod jego nogi. Nic tylko uderzyć. I cieszyć się z dwóch trafień w jednym meczu.
Another goalkeeping error, another goal for Klimala 🤷
Sydney restore their lead early in the second-half
Watch #SYDvADL LIVE now on Paramount+ 📺 pic.twitter.com/XjMPHAxsLc
— Paramount+ Australia (@ParamountPlusAU) April 5, 2025
Dla Klimali to odpowiednio piętnasty i szesnasty gol w barwach australijskiego zespołu. Polak zaliczył do tej pory we wszystkich rozgrywkach 28 występów. Statystyki ma więc naprawdę niezłe i wszystko wskazuje na to, że niedługo znów je poprawi.
CZYTAJ WIĘCEJ O POLAKACH W LIGACH ZAGRANICZNYCH NA WESZŁO:
- Moder mógł iść do szejków i zarobić górę forsy
- Nam jest potrzebny, ale czy Arsenalowi też? Szansa Jakuba Kiwiora
- Jakub Kamiński dał cień nadziei, że jeszcze coś z niego będzie
Fot. Newspix