Reklama

Piłkarz Jagiellonii o frekwencji: Mnie nie przekonuje argument, że jest zimno

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

19 lutego 2025, 21:45 • 2 min czytania 21 komentarzy

Już w czwartek o godzinie 21:00 mistrzowie Polski z Białegostoku podejmą TSC Baćkę Topolę w rewanżowym spotkaniu 1/16 finału Ligi Konferencji. W stolicy Podlasia trwa walka nie tylko o jak najlepszy stan murawy, ale i o jak najwyższą frekwencję.

Piłkarz Jagiellonii o frekwencji: Mnie nie przekonuje argument, że jest zimno

Mnie nie przekonuje argument, że jest zimno – stwierdził na przedmeczowej konferencji prasowej Mateusz Skrzypczak. – Każdy ma jednak swoje powody. Chciałbym, żeby na meczu rewanżowym z Baćką było wielu naszych kibiców. Dlaczego? Bo nie ma się co oszukiwać, jako klub jesteśmy obecnie w świetnym miejscu i trzeba cieszyć się z tych chwil, a najlepiej robić to na stadionie. Fajnie, gdybyśmy wszyscy to docenili – dodał obrońca Jagiellonii.

Fakt, że Jaga dzięki zwycięstwu w Serbii 3:1 zapewniła sobie zaliczkę, a także – pewnie przede wszystkim – niska temperatura i późna pora, nie pomagają w wypełnieniu trybun. Na dobę przed pierwszym gwizdkiem mówi się o spodziewanej frekwencji na poziomie 10 tysięcy.

Reklama

Na pewno świetnie się gra u nas na stadionie, kiedy trybuny są zapełnione po brzegi. Wówczas czuje się moc dopingu i rzeczywiście gra się, jakby kibice byli dwunastym zawodnikiem. Zapełnione trybuny potrafią ponieść i pomóc drużynie. Zachęcam kibiców, żeby nie rezygnowali z meczu z Baćką. Potrzebujemy ich wsparcia i pomocy – próbuje mobilizować białostockich fanów Skrzypczak.

Starcie Jagiellonii z Baćką Topola rozpocznie się w czwartek o godzinie 21:00. Sędzią spotkania będzie Allard Lindhout z Holandii.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Konferencji