Reklama

Trwają piłkarskie wojaże Jamesa. Teraz przybije do Meksyku

Szymon Piórek

Opracowanie:Szymon Piórek

12 stycznia 2025, 09:41 • 2 min czytania 3 komentarze

James Rodriguez już od 11 lat jedzie na jednej bajerce. Wystarczy spytać o największego wygranego mundialu w Brazylii w 2014 roku i śmiało można wskazać na Kolumbijczyka. Na tym, że został królem strzelców mistrzostw świata, zbudował swoją karierę, która trwa z powodzeniem aż do dziś, pomimo przeciętnej gry w kolejnych klubach. Tym razem po nieudanym powrocie do Hiszpanii przeniesie się do Meksyku.

Trwają piłkarskie wojaże Jamesa. Teraz przybije do Meksyku

Będzie to zatem jedenasty kraj, który zaliczy w karierze James Rodriguez. Zanim odbył się mundial w 2014 roku, Kolumbijczyk grał dla rodzimego Envigado, później przeniósł się do argentyńskiego Banfield, skąd powędrował do Europy. Najpierw bronił barw FC Porto, a następnie trafił do AS Monaco. Będąc piłkarzem klubu z Księstwa, na zawsze dowiedział się o nim piłkarski świat.

Udany mundial zaowocował transferem za 75 mln euro do Realu Madryt. W zespole Królewskich James się zupełnie nie sprawdził. Choć spędził w stolicy Hiszpanii sześć lat, to dwa poświęcił na wypożyczenie do Bayernu Monachium. W 2020 roku przeniósł się natomiast do Evertonu. Później zaliczył jeszcze transfery do katarskiego Al-Rayyan, greckiego Olympiakosu aż przyszło trzymiesięczne bezrobocie. Z niego Kolumbijczyka wyciągnęło Sao Paulo. W Brazylii pomocnik odbudował się na tyle, by jeszcze raz spróbować swoich sił w Europie, a konkretnie w hiszpańskim Rayo Vallecano.

W tym sezonie Kolumbijczyk spędził na murawie tylko 205 minut w siedmiu meczach. Nic więc dziwnego, że szuka sobie nowego miejsca do gry. Zdaniem włoskiego dziennikarza Niccolo Schiry James przeniesie się już w styczniu do Meksyku. Jego nowym klubem będzie Club Leone. 33-latek podpisze roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

Reklama

Club Leone to ósmy zespół minionego sezonu ligi MX. Z fazy play-off odpadł już w ćwierćfinale.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Gholizadeh o transferze: Esteghlal i Persepolis prowadzą rozmowy z Lechem

Szymon Piórek
6
Gholizadeh o transferze: Esteghlal i Persepolis prowadzą rozmowy z Lechem
Niemcy

Neuer ucina spekulacje dot. przyszłości w Bayernie. “Tak, to prawda”

Arek Dobruchowski
0
Neuer ucina spekulacje dot. przyszłości w Bayernie. “Tak, to prawda”
Ekstraklasa

Jakub Chodorowski, dyr. sportowy Lechii: Klub wraca do normalności, nie spadniemy

Paweł Paczul
13
Jakub Chodorowski, dyr. sportowy Lechii: Klub wraca do normalności, nie spadniemy

Hiszpania

Ekstraklasa

Gholizadeh o transferze: Esteghlal i Persepolis prowadzą rozmowy z Lechem

Szymon Piórek
6
Gholizadeh o transferze: Esteghlal i Persepolis prowadzą rozmowy z Lechem
Niemcy

Neuer ucina spekulacje dot. przyszłości w Bayernie. “Tak, to prawda”

Arek Dobruchowski
0
Neuer ucina spekulacje dot. przyszłości w Bayernie. “Tak, to prawda”
Ekstraklasa

Jakub Chodorowski, dyr. sportowy Lechii: Klub wraca do normalności, nie spadniemy

Paweł Paczul
13
Jakub Chodorowski, dyr. sportowy Lechii: Klub wraca do normalności, nie spadniemy

Komentarze

3 komentarze

Loading...