Ante Simundza został wczoraj oficjalnie ogłoszony nowym trenerem Śląska Wrocław. Dziś na klubowym kanale na Youtube ukazała się rozmowa ze słoweńskim szkoleniowcem, w której opowiedział nieco o tym, jak zamierza pracować z zespołem.
Były trener m.in. Mariboru i Łudogorca przejął drużynę będącą w rozsypce. Tyle wie każdy, kto choćby spojrzał w tabelę Ekstraklasy z poprzedniego sezonu i porównał ją z obecnym. 51-latek twierdzi, że aby ocenić, jak trudnym zadaniem będzie wyprowadzenie Śląska na właściwe tory, musi zapoznać się z piłkarzami, z którymi będzie pracował.
– Przede wszystkim muszę zobaczyć zawodników. Wraz ze sztabem musimy sprawdzić, w jakim jesteśmy momencie. Oczywiście, twarda dyscyplina i porządek będą dla mnie bardzo ważne. Potrzebna jest mentalność zwycięzców, nie tylko wśród zawodników i mnie, ale u każdego w klubie – zapowiedział Simundza.
Aby myśleć o dalekiej przyszłości, najpierw Słoweniec musi wywiązać się z roli strażaka i utrzymać Śląsk w Ekstraklasie. Simundza wyjaśnił, że czym innym jest długofalowa wizja rozwoju drużyny, a czym innym zadanie, przed którym stoi obecnie.
– Moja filozofia futbolu polega na dostosowaniu się do drużyny i dążeniu do jej rozwoju, zarówno, jeśli chodzi o indywidualne umiejętności piłkarzy, jak i funkcjonowanie zespołu. W dłuższej perspektywie można w ten sposób osiągać wyniki, ale wiem, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy trzeba będzie się mocno skupić. Moją filozofią na ten okres będzie dodawanie zespołowi odwagi tak, aby grał coraz lepiej – stwierdził szkoleniowiec.
WIĘCEJ O ŚLĄSKU WROCŁAW:
- Wygrywa tytuły, ale nie jest cudotwórcą. Ante Simundza, nowy trener Śląska Wrocław
- Do Śląska jednak zajrzał Święty Mikołaj. Nowy trener na pokładzie!
- Oficjalnie: Śląsk Wrocław przedstawił nowego trenera. „Mieliśmy sporo chętnych”
Fot. Youtube – Śląsk Wrocław