Kataloński „Sport” zwrócił uwagę, że Gavi miał zastrzeżenia do gry Roberta Lewandowskiego w pierwszej połowie sobotniego meczu z Atletico Madryt (1:2).
FC Barcelona nie wykorzystała dużej przewagi nad stołeczną ekipą. W doliczonym czasie gry straciła drugą bramkę, ostatecznie przegrywając z będącym w świetnej formie zespołem Diego Simeone i tym samym tracąc na rzecz Atletico prowadzenie w tabeli LaLiga.
Słaby występ zaliczył Robert Lewandowski. 36-latek nie wykorzystał m.in. takiej okazji:
𝐉𝐀𝐊𝐈𝐌 𝐂𝐔𝐃𝐄𝐌 𝐓𝐎 𝐍𝐈𝐄 𝐉𝐄𝐒𝐓 𝐆𝐎𝐋?! 😳
Spójrzcie na tę sytuację 🇵🇱 Roberta Lewandowskiego… 🫣👇 #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/JVcYyRaS0A
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) December 21, 2024
Powyższa sytuacja miała miejsce w 76. minucie spotkania. Już wcześniej, a konkretnie pod koniec pierwszej połowy, zastrzeżenia do gry polskiego napastnika miał Gavi. 20-latek gestykulował i krzyczał do niego, że ten nie pressuje wystarczająco Clementa Lengleta, co francuski defensor wykorzystywał, tworząc przewagę w centralnej strefie boiska.
❗️Gavi was not afraid to scold Robert Lewandowski during the Atletico Game. Between the 35th and 45th minute of the first half, Lenglet was allowed move forward with the ball, practically acting as an extra midfielder due to Lewandowski not pressing.
Seeing this, Gavi didn’t… pic.twitter.com/klsW3S2v1d
— Barça Buzz (@Barca_Buzz) December 23, 2024
Podopieczni Hansiego Flicka kolejny raz wybiegną na boisko już w nowym roku. 4 stycznia Duma Katalonii zmierzy się w Pucharze Króla z drużyną Union Deportiva Barbastro.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Mohamed Salah – najlepszy skrzydłowy w historii Premier League?
- Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
- „Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Fot. Newspix