O patologicznym zajściu podczas trzecioligowego meczu w Wikielcu pisaliśmy w połowie listopada. Spotkanie miejscowego GKS-u z Mławianką zostało przerwane w pierwszej połowie, ponieważ tuż przed przerwą piłkarz gości Adam Stefański został uderzony w twarz przez kibica miejscowych. Poznaliśmy decyzję Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Do zdarzenia doszło w 44. minucie spotkania 17. kolejki III ligi grupy 1. Zawodnik Mławianki Adam Stefański podbiegł po piłkę znajdującą się przy płocie odgradzającym boisko od trybun. Gdy 21-letni pomocnik, mający za sobą grę w młodzieżowych grupach SPAL, podnosił futbolówkę, jeden z miejscowych kibiców uderzył go w twarz.
Szybko do swojego kolegi podbiegli pozostali zawodnicy z Mławy, starający się zlokalizować napastnika. Bez problemu odnaleźli sprawcę, ale nieskrępowany obecnością stewardów opuścił trybunę.
WIĘCEJ O SPRAWIE: Skandal! Gracz Mławianki uderzony przez kibica. “Nie czujemy się winni” [WIDEO]
Klub z Wikielca przedstawił oficjalną decyzję departamentu rozgrywek krajowych PZPN. Mecz został zweryfikowany jako walkower 0:3 na niekorzyść… Mławianki. Do rozstrzygnięcia doszło po przeanalizowaniu stanowiska obu klubów. Mławiance przysługuje odwołanie.
Równocześnie komisja dyscyplinarna PZPN nałożyła na GKS Wikielec karę w wysokości 10 tysięcy złotych za brak zapewnienia porządku i bezpieczeństwa podczas meczu.
Jest oświadczenie Mławianki
Na komentarz ze strony klubu ukaranego walkowerem nie musieliśmy długo czekać. W mediach społecznościowych Mławianki pojawił się następujący komentarz:
Departament ds. rozgrywek i piłkarstwa profesjonalnego PZPN podjął niezrozumiałą z nie tylko naszego punktu widzenia decyzję o przyznaniu walkowera 3:0 na niekorzyść naszego klubu. Oczywiście absolutnie nie przyjmujemy tej decyzji don wiadomości i zapowiadamy odwołanie. Stawiamy jednak ważne pytanie czy na pewno zasada Fair Play rządzi i czy nie jest to jasny sygnał że nietykalność cielesna zawodników jest rzeczywiście ,, nietykalnością “. Czy nie jest to jasny sygnał że na takie sytuację że pseudokibice będą mogli pozwolić sobie na dużo więcej i na takie zdarzenia będą przymrużane oczy.?
Podejrzewamy, że ciąg dalszy nastąpi…
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Goncalo Feio uratował jesień Legii Warszawa
- Jagiellonii zaszkodził waleczny duch Puszczy
- Piast – Cracovia? Nie ma o czym gadać
Fot. YouTube: Mały, wielki futbol — i nie tylko…