Piast Gliwice zamknął jesień w Ekstraklasie bezbramkowym remisem z Cracovią. Zespół Aleksandara Vukovicia kończy rok w dolnej części tabeli i zdecydowanie bliżej ma do strefy spadkowej niż do podium. Trener gospodarzy ocenił ostatnie tegoroczne spotkanie na pomeczowej konferencji prasowej.
Vuković skupił się na składzie, który wystawił na dzisiejsze spotkanie. Stwierdził, że w tych okolicznościach szanuje zdobyty punkt.
– Na ten mecz trzeba spojrzeć od tej strony, że dziś pierwszy raz zagraliśmy w takim składzie. Było dużo zmian w stosunku do poprzedniego meczu, nie mówiąc już o pierwszym meczu z Cracovią na początku sezonu. Byliśmy praktycznie bez sześciu podstawowych zawodników. Biorąc to pod uwagę, był to wyrównany mecz z jedną z rewelacji rozgrywek, drużyną, która zasłużenie jest bardzo wysoko i obok Rakowa najlepiej punktuje na wyjazdach – ocenił trener Piasta.
– Dla nas w tej chwili to wyczyn godny pochwały dla zespołu, dla ludzi, którzy dzisiaj zagrali, a ostatnio grali niewiele. Potrafili zagrać solidne spotkanie. Najbardziej szkoda mi sytuacji Huka z pierwszej połowy po stałym fragmencie. Myślę, że otwarcie wyniku dużo by nam dało. To był taki mecz, w którym jedna bramka mogła zadecydować. W końcówce mieliśmy też bardzo dobry rzut wolny Damiana – zauważył Vuković.
Wydaje się, że koniec rundy dobrze zrobi zespołowi Piasta. Ze słów jego trenera zaczyna rysować się obraz sporej bezradności, pojawiły się bowiem stwierdzenia o braku szczęścia.
– Zabrakło szczęścia, którego w tym sezonie za dużo nie mamy. Nie mamy bramek, które przeciwnik by nam podarował, a czasami takie padają. Mimo wszystko jestem zadowolony z gry zespołu w dzisiejszym ustawieniu. Szanuję ten punkt – podsumował Aleksandar Vuković.
Po 18 meczach Piast Gliwice ma na koncie 22 punkty, co plasuje go na jedenastej pozycji w tabeli Ekstraklasy.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
Fot. Newspix