Reklama

Siemieniec po meczu z Rakowem: Nigdy nie komentuję decyzji sędziowskich

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

10 listopada 2024, 23:38 • 2 min czytania 6 komentarzy

Jagiellonia Białystok podzieliła się dziś punktami z Rakowem Częstochowa. Wielkie zamieszanie wzbudził podyktowany przeciwko Dumie Podlasia rzut karny. Michael Ameyaw zanurkował w polu karym gospodarzy, a sędzia Jarosław Przybył wskazał na jedenasty metr. Kulisy już pewnie znacie, ale po meczu głos zabrał także trener Adrian Siemieniec.

Siemieniec po meczu z Rakowem: Nigdy nie komentuję decyzji sędziowskich

Szkoleniowiec nie ukrywał, że jego drużyna rozegrała dziś dobre zawody i zasłużyła na wywalczoną zdobycz punktową: – Wiemy, że Raków traci mało bramek i dlatego musieliśmy grać cierpliwie do ostatnich chwil. Nie było łatwo doprowadzić do remisu, więc tym bardziej gratulacje dla zespołu – mówił podczas pomeczowej konferencji Siemieniec. – Podsumowując ten okres – na pewno jesteśmy bardzo zadowoleni i czeka nas zasłużony odpoczynek przed decydującym finiszem rundy – dodał.

Nie chciał jednak komentować decyzji sędziów i odpowiedzi na pytanie o nie sprytnie uniknął: – Nigdy nie komentuję decyzji sędziowskich. Ich ocenę zostawiam państwu. Wiemy, że były to kontrowersyjne momenty, ale musimy zaakceptować to, co się wydarzyło – skwitował ze spokojem opiekun Jagi.

Skandal, przepychanki, gole. Wiaderko pełne emocji w Białymstoku [CZYTAJ RELACJĘ Z MECZU]

A dalej znów chwalił swoich piłkarzy: – Doceniam postawę zespołu, który przy takich obciążeniach fizycznych i trudnym pod względem psychologicznym momencie, był w stanie odpowiedzieć. W siedmiu spotkaniach sześć razy wygraliśmy i raz zremisowaliśmy. Statystyki mamy imponujące – przekonywał Adrian Siemieniec cytowany przez oficjalną stronę klubu.

Reklama

Teraz jego piłkarze w końcu chwilę odpoczną. Po przerwie reprezentacyjnej do gry wrócą w piątek 22 listopada – na własnym stadionie podejmą cieniujący Śląsk Wrocław.

WIĘCEJ O MECZU JAGIELLONII Z LECHEM:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

6 komentarzy

Loading...