W miniony weekend w Turcji odbył się mecz generujący ogromne emocje. Fenerbahce podejmowało Galatasaray w derbach Stambułu. Gospodarze po raz kolejny musieli uznać wyższość mistrzów kraju, ulegając im 1:3. Całe spotkanie dla podopiecznych Jose Mourinho rozegrał reprezentant Polski, Sebastian Szymański. Polakowi mocno oberwało się w tureckich mediach za swój słaby występ.
Szymański trafił do Stambułu w lipcu ubiegłego roku. Od tamtego czasu zdążył wystąpić w barwach Fenerbahce w 65 spotkaniach, w których zaliczył 14 goli i 21 asyst.
Wpływ reprezentanta Polski na grę drużyny podkreślał niejednokrotnie Jose Mourinho, opiekun ekipy ze Stambułu – Gdybym miał trzech Szymańskich, zagrałbym wszystkimi trzema – stwierdził niedawno w mediach. Portugalczyk był zainteresowany ściągnięciem Szymańskiego, gdy jeszcze stał za sterami Romy.
Niestety, na początku obecnego sezonu 25-latek nie błyszczy formą. Jego liczby nie powalają (gol i asysta w dziesięciu meczach we wszystkich rozgrywkach). Coraz częściej zbiera także negatywne opinie na temat swojej gry od miejscowych dziennikarzy. Nie pozostawili suchej nitki na pomocniku także po ostatnim spotkaniu z Galatasaray.
– Gdybym miał trzech Szymańskich, wszyscy siedzieliby na ławie – grzmiał turecki dziennikarz Serdar Ali Çelikler, parafrazując słowa portugalskiego szkoleniowca.
Do grona krytyków Polaka dołączył także były gwiazdor reprezentacji Turcji, Nihat Kahveci, cytowany przez “Yeni Akit Gazetesi”. – Spodziewałem się, że Mourinho wniesie coś do drużyny. Kibice również wiele oczekiwali, ale nie otrzymali nagrody. Pomimo tak silnego składu, gra nie spełniła oczekiwań. Nie rozumiem jego stawiania na niektórych zawodników, zwłaszcza na Szymańskiego.
– Nigdy nie widziałem meczu, w którym środkowi pomocnicy byli tak łatwo mijani – dodał zawiedziony postawą piłkarzy wicemistrzów Turcji.
Fenerbahce po dotkliwej porażce z Galatasaray traci już do swoich odwiecznych rywali pięć punktów. W czwartek podopieczni Jose Mourinho zainaugurują rozrywki Ligi Europy meczem z Royale Union SG. Szansą na zmniejszenie dystansu do Galaty będzie wyjazdowe spotkanie z Antalyasporem, które odbędzie się najbliższą niedzielę o godzinie 18:00.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Mecz Juventusu z Napoli zapamiętamy tylko z pożegnania Szczęsnego…
- Odrodzenie Milanu! Rossoneri ogrywają mistrza Italii w derbach Mediolanu
- Wojtek, może jednak? Manita Barcelony, dublet „Lewego”, ale też dramat Ter Stegena
Fot. Newspix