Reklama

Selekcjoner podał się do dymisji po fatalnych wynikach eliminacji mundialu

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

20 września 2024, 12:16 • 2 min czytania 1 komentarz

Selekcjoner reprezentacji Australii podał się do dymisji. Po kiepskich rezultatach w ostatnich meczach kwalifikacyjnych do mundialu w 2026 roku Graham Arnold postanowił zrezygnować z tej funkcji.

Selekcjoner podał się do dymisji po fatalnych wynikach eliminacji mundialu

Arnold odszedł po sześciu latach pracy w roli selekcjonera kadry Socceroos. Był najdłużej pracującym trenerem w jej historii. Prowadził ją już w latach 2006-07, będąc wcześniej asystentem Franka Fariny i Guusa Hiddinka. Sam był też reprezentantem Australii w latach 1985-97.

W trakcie piłkarskiej kariery występował w Australii, ale też w Europie w kilku klubach belgijskich i holenderskich. Jako szkoleniowiec pracował jedynie w Australii, prowadząc czołowe kluby tamtejszej A-League oraz pracując w federacji nie tylko przy pierwszej reprezentacji, ale też przy kadrach juniorskich.

Jego sześcioletnia kadencja była okraszona całkiem niezłym występem na mundialu w 2022 roku w Katarze. Socceroos wyszli z grupy wyprzedzając Danię i Tunezję, a ulegając tylko Francji. W 1/8 finału umieli postawić się późniejszym mistrzom świata, Argentyńczykom (1:2).

W eliminacjach do mistrzostw w 2026 roku potrafili jednak w ostatnim czasie przegrać z Bahrajnem, czy zremisować z Indonezją. Federacja wspierała Arnolda, ale sam szkoleniowiec postanowił ostatecznie zrezygnować.

Reklama

– Po głębokiej refleksji mój instynkt podpowiedział mi, że to czas na zmianę. Podjąłem decyzję o dymisji z myślą o tym, co jest najlepsze dla narodu, dla piłkarzy i australijskiego futbolu. W tej pracy dałem z siebie absolutnie wszystko i jestem dumny z tego, co zostało w tym czasie osiągnięte – powiedział dotychczasowy szef kadry.

Dyrektor generalny australijskiej federacji James Johnson wystąpił na specjalnej konferencji prasowej po rezygnacji Arnolda. Działacz potwierdził, że Socceroos nie będą szukać tymczasowego trenera i będą chcieli zatrudnić stałego selekcjonera w najbliższej przyszłości. W październiku Australia zmierzy się w kolejnych meczach eliminacyjnych z Chinami i Japonią, więc czasu na poszukiwania nie ma zbyt wiele.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Reklama

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Komentarze

1 komentarz

Loading...