Media o Zielińskim: Widać, że jest częścią planu Inzaghiego

Piotr Zieliński w swoim drugim meczu w barwach Interu Mediolan zebrał dużo lepsze noty niż za debiutanckie spotkanie w Serie A z Monzą. Za starcie z Manchesterem City w Champions League Polak został pozytywnie oceniony przez włoskie media.

Obie drużyny zmierzyły się w Manchesterze. Był to niejako rewanż za finał Ligi Mistrzów sprzed roku, w którym to The Citizens okazali się lepsi. W środowy wieczór jednak rozstrzygnięcia nie było, a mecz zakończył się bez bramek.

Na boisku od pierwszej minuty zameldował się w barwach gości Piotr Zieliński, który rozegrał 65 minut, a jego występ został doceniony przez media z Półwyspu Apenińskiego. Był to dopiero drugi mecz Polaka w barwach Nerazzurich, do których dołączył latem. 30-latek otrzymał noty między 6 a 7 od poszczególnych serwisów, a jego zmiennik i bezpośredni rywal do pierwszego składu, Henrich Mchitarjan, wypadł dużo gorzej od polskiego pomocnika.

Włoski Eurosport napisał o Zielińskim: – Dobry mecz. Szuka pozycji i jest bardziej zauważalny w fazie defensywnej. Wywalczył żółtą kartkę po faulu na nim. Od tego momentu zwiększył tempo i prosił o piłkę.

– Podejmuje ryzyko, czasami traci piłkę, ale gra odważnie, odzyskuje futbolówki i napędza kontratak. Jesteśmy już pewni, że jest częścią planu Inzaghiego – to z kolei ocena Calciomercato.

Najbliższy mecz Inter rozegra 22 września, a ligowym przeciwnikiem podopiecznych Inzaghiego będzie lokalny rywal, czyli AC Milan, który po pięciu pierwszych spotkaniach sezonu z ledwie jednym zwycięstwem już myśli o zmianie trenera. Inter z kolei w tabeli Serie A jest trzeci i traci dwa punkty do sensacyjnego lidera, Udinese.

WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:

• Zieliński rywali przewiózł, Inter City przeczekał. W Manchesterze po zero
• Polak bohaterem beznadziejnego meczu Ligi Mistrzów
• Niespodziewani goście z lig TOP5 na salonach. Jak poradzą sobie w Lidze Mistrzów?
• Dziewięć goli z Dinamem Zagrzeb. To ich rekordy pobił Bayern
• Czy Harry Kane wykonuje karne lepiej od Roberta Lewandowskiego?

fot. Newspix