Mija trzeci miesiąc, odkąd Grzegorz Krychowiak pozostaje bez klubu. – Propozycje padają. Nie wiem, na ile konkretne, ale sądzę, że do końca tygodnia, może do pierwszych dni przyszłego, przyszłość Grzesia się wyjaśni – zdradza ojciec piłkarza w rozmowie z „Faktem”.
Wraz z końcem czerwca Grzegorzowi Krychowiakowi wygasł kontrakt z saudyjskim Abha Club. Drużyna spadła z ligi po nieudanym sezonie, który rozpoczynała pod wodzą trenera Czesława Michniewicza. Od tamtego czasu 34-letni pomocnik nie związał się z nowym pracodawcą, jednak – jak zapewnia jego ojciec – nie zamierza jeszcze kończyć kariery.
– Myślę, że jeszcze nie nadszedł ten czas. Widzę, że Grzesio wciąż ma w sobie mnóstwo zapału, chęci i ten ogień. Ciągle stać na dobrą grę w dobrym klubie – uważa Edward Krychowiak. I dodaje: – Obecnie z żoną Celią syn przebywa we Francji. Pozostaje w treningu, jest gotów na podjęcie nowych wyzwań.
W ostatnich tygodniach byłego reprezentanta Polski łączono między innymi z powrotem do borykającego się z problemami Bordeaux, a także z klubami saudyjskiej ekstraklasy. Ostatecznie jednak przyszłość 34-latka wciąż stoi pod znakiem zapytania.
– Propozycje padają. Nie wiem, na ile konkretne, ale sądzę, że do końca tygodnia, może do pierwszych dni przyszłego, przyszłość Grzesia się wyjaśni -zapowiada Krychowiak senior.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
-
„Tutaj wszyscy wolą wygrać 4:3, niż 1:0”. Daniel Bielica o grze w NAC Breda
-
Fantazja kontra wyrachowanie. Tottenham chce, Arsenal – potrafi
-
Baluta: Z synem Hagiego oddajemy 1% rocznego dochodu dla biednych [WYWIAD]
-
Sandro Tonali. Piłkarz, którego kibice pokochali mimo słabości
Fot. Newspix