Janusz Niedźwiedź w poniedziałek został ogłoszony trenerem Stali Mielec. Zanim zadebiutuje, prawdopodobnie dojdą mu jeszcze nowi piłkarze.
Nowy trener mielczan na antenie Canal+ przyznał wprost, że spodziewa się wzmocnień do piątku, gdy zamknie się w Polsce letnie okno transferowe.
– Uznaliśmy wspólnie, że ten zespół potrzebuje jeszcze dopływu zawodników, którzy będą dawali większe pole manewru jeśli chodzi o zarządzanie meczem. Jeszcze niedawno na rynku zawodników było teoretycznie więcej, ale rozmowy były trudniejsze, bo każdy czekał na koniec okienka. Każdy chciał być w Ekstraklasie, iść wyżej albo jeszcze pójść za granicę. Teraz okno zbliża się do końca, dlatego wielu piłkarzy i agentów będzie szukało zmiany klubu w ostatnim momencie. A myślę, że Stal Mielec i Ekstraklasa to będzie łakomy kąsek dla tych, którzy dziś w swoich klubach nie mają miejsca w składzie i chcieliby mieć szansę na regularne granie – powiedział Niedźwiedź, który dopiero co został pożegnany przez Ruch Chorzów.
Tego lata do Stali zawitało już dziewięć nowych twarzy, a ośmiu piłkarzy odeszło. Najistotniejszym ubytkiem jest bramkarz Mateusz Kochalski, którego sprzedano do Karabachu.
CZYTAJ WIĘCEJ
Fot. Newspix