Reklama

Magiera: Potrzeba nam jeszcze dużo cierpliwości

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

15 sierpnia 2024, 10:29 • 2 min czytania 3 komentarze

Porażka w pierwszym spotkaniu eliminacyjnego dwumeczu zawsze oznacza tarapaty. Śląsk Wrocław udowodnił jednak niedawno, że straty można odrobić i wyrzucił z walki o europejskie puchary ekipę Riga FC. Teraz przed podopiecznymi Jacka Magiery zadanie nieco trudniejsze, bo i przeciwnik zdecydowanie lepszy.

Magiera: Potrzeba nam jeszcze dużo cierpliwości

Tydzień temu to piłkarze St. Gallen cieszyli się ze zwycięstwa – polski zespół pokonali pewnie, 2:0. Trener Jacek Magiera przyznaje więc, że przed jego Śląskiem trudne zadanie: – FC St. Gallen to bardzo dobry zespół. Bazują na fazach przejściowych, błędach przeciwników, które potrafią wykorzystywać – mówi, cytowany przez stronę oficjalną klubu z Wrocławia. – W pierwszym spotkaniu pokazaliśmy, że możemy z nimi rywalizować i walczyć o dobry rezultat. Wszystko wyjaśni się na boisku. Drużyna jest gotowa na bój – przekonuje Magiera.

Wicemistrzowie Polski nie najlepiej jednak weszli w sezon – w trzech ligowych meczach uciułali dwa punkty: – Potrzebujemy czasu, mamy 10 nowych zawodników. W tym zawodnicy po przejściach, którzy też nie trenowali. Nasza kadra będzie coraz mocniejsza, jeśli chodzi o formę piłkarską – wierzy trener Śląska. – Uważam, że jesteśmy na dobrej drodze, potrzebujemy dużo cierpliwości. Coraz lepiej się poznajemy – dodaje.

Wrocławianie podejmą Szwajcarów dziś o godzinie 20:30.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Paweł Paczul
14
Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Liga Konferencji

Komentarze

3 komentarze

Loading...