Fulham może i nie jest wiodącą siłą w Premier League, ale trzeba przyznać, że jego sternicy interesy potrafią robić. Właśnie przychodzi do nich za darmo Ryan Sessegnon, którego pięć lat temu sprzedali do Tottenhamu za 27 milionów euro.
24-letni pomocnik to wychowanek klubu z Craven Cottage. Sam piłkarz w swoich mediach społecznościowych ogłosił, że „wraca do domu”. W latach 2017-19 był podporą Fulham, ale po transferze do lokalnego rywala z Tottenhamu kompletnie się nie odnalazł.
Do tego męczyły go kontuzje. Przez pięć lat dla Spurs zagrał tylko w 58 meczach, strzelił trzy gole i zanotował cztery asysty. Szczególnie poprzedni sezon dał mu się we znaki. Ani razu nie pojawił się na boiskach Premier League, a dla pierwszej drużyny Tottenhamu wystąpił ledwie dwa razy przez nawracające urazy.
Coraz częściej pojawiały się informacje, że Anglik rozstanie się latem z zespołem Ange Postecoglou. Ostatecznie władze Kogutów za porozumieniem stron pożegnały się ze swoim piłkarzem. Kontrakt 24-latka, który obowiązywał do 30 czerwca 2025 roku, został rozwiązany na rok przed jego zakończeniem.
Po pomocnika sięgnął od razu jego macierzysty klub. Anglik, mimo problemów zdrowotnych, wciąż jest interesującą opcją w składzie. Tym bardziej, że klub solidnie na nim zarobił. W końcu pięć lat temu odszedł za 27 milionów euro, a teraz wraca za darmo. Jego kontrakt z Fulham ma obowiązywać do 30 czerwca 2026 roku.
Welcome back to Fulham, @RyanSessegnon. 🤍
— Fulham Football Club (@FulhamFC) July 26, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Pokaz piłkarskiego nieudacznictwa
- Puszcza i Górnik muszą się rozkręcić, ale nudno dziś nie było
- Kevin Blackwell: Od piłkarzy trzeba wymagać więcej. W Polsce trenerzy się tego boją [WYWIAD]
- Trela: Coraz mniej szans. Czy w Ekstraklasie są specjaliści od bronienia rzutów karnych?
- Rekordowy budżet, kasa z Europy, fani na trybunach. Jak „Jaga” monetyzuje mistrzostwo
Fot. Newspix