Bartosz Slisz w rozmowie z “Przeglądem Sportowym” został zapytany m.in. o Michała Probierza. 25-latek ma nadzieję, że efekty pracy selekcjonera przyjdą i trzeba zaufać procesowi.
Niezależnie od wyniku wtorkowego meczu z Francją, reprezentacja Polski zakończy swój udział w mistrzostwach Europy w Niemczech, ale mimo braku awansu do fazy pucharowej, Michał Probierz prawdopodobnie utrzyma swoją posadę.
– Drużynie jest potrzebna ciągłość, widzimy, że to idzie w dobrym kierunku. Selekcjoner odmienił zespół, atmosfera jest świetna, zaczęliśmy lepiej grać w piłkę, tworzyć okazje. Gramy jednym systemem, wiemy jak mamy się poruszać. Nastąpiła pewna stabilizacja składu, są te same twarze, można się lepiej zrozumieć – tłumaczy Slisz w “Przeglądzie Sportowym”.
– Cieniem kładą się porażki w najważniejszych meczach, ale trener Probierz zapowiedział, że nie będziemy schodzić z wybranej przez niego drogi. Też uważam, że jest trafna. Każdy w kadrze zaufał temu procesowi i mam nadzieję, że efekty pracy trenera przyjdą i jeszcze będzie pięknie – dodał 11-krotny reprezentant Polski, który na Euro 2024 wystąpił na razie w obu spotkaniach.
W zimowym okienku transferowym defensywny pomocnik zamienił Legię Warszawa na Atlantę United. Jak Slisz ocenia poziom ligi amerykańskiej?
– Na pewno w MLS gra się szybciej niż w Ekstraklasie, jest zdecydowanie więcej miejsca na boisku, co wynika z tego, że wszystkie drużyny są nastawione na grę ofensywną. Moja aklimatyzacja przebiegła dobrze, wejście do drużyny miałem niezłe – zwraca uwagę 25-latek.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- FUTBOL, WINO I ŚPIEW – REPORTAŻ O GRUZJI
- MACIEJ SKORŻA TRAFII DO ARABII? JEST ZAINTERESOWANIE
- REGRES I NIEPORZĄDEK – ŚRODEK POLA KAMYCZKIEM DO OGRÓDKA MICHAŁA PROBIERZA
Fot. FotoPyK