Zaczęły się emocje w ostatniej kolejce fazy grupowej Euro 2024. Dziś w grupie A o jednej godzinie Szwajcaria gra z Niemcami, a Szkocja z Węgrami. Problem w tym, że jeśli ktoś chciałby wyciągnąć esencję z obu tych widowisk jednocześnie, nie ma takiej możliwości.
Wszystko przez to, że ani TVP, ani TVP Sport nie mają łączonej transmisji z tych spotkań, co – wydawałoby się – powinno być już standardem w 2024 roku.
Taki stan rzeczy spotkał się z licznym oburzeniem widzów, czemu dają wyraz w mediach społecznościowych.
Do grona krytyków dołączył także Marek Szkolnikowski, były dyrektor TVP Sport. Na Twitterze pisze on wprost o “totalnej amatorce”.
Brak transmisji łączonej to niestety totalna amatorka… zawsze dawaliśmy całe mecze równolegle w TVP1 i TVP2, a multiligę w TVP Sport. Na tym polega optymalna eksploatacja praw i oferta 360 stopni dla każdego widza.
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) June 23, 2024
Miejmy nadzieję, że w kolejnych dniach obecne kierownictwo stacji się zreflektuje. Trudno nam sobie wyobrazić oglądanie dwóch meczów na osobnych urządzeniach w grupie E, gdzie każdy zespół przed ostatnią kolejką ma po trzy punkty…
Fot. Newspix