Prawy obrońca reprezentacji Portugalii Joao Cancelo udzielił wywiadu na konferencji prasowej po wygranym 3:0 meczu z Turcją. Zawodnik podobnie jak selekcjoner drużyny narodowej nie kryje entuzjazmu, po wczorajszym świetnym występie.
W swoich wypowiedziach Joao Cancelo zwraca uwagę m.in. na zachowanie Cristiano Ronaldo, który zamiast samemu strzelić gola, wolał podać do Bruno Fernandesa. Ta sytuacja idealnie ma obrazować ducha drużyny w portugalskiej reprezentacji. Po wczorajszym efektownym występie wzrosła liczba osób, która uważa kadrę “Selecao” za jednych z głównych faworytów do wygrania EURO 2024.
Przypomnijmy gola dnia, w którym wszystko było doskonałe – od wzajemnych pretensji Cancelo i Ronaldo, poprzez „ooooo” Żewłakowa, aż po wspólną celebrację… Cancelo i Ronaldo. Szczęście sprzyja lepszym! 🤠
BOA NOITE (+3) pic.twitter.com/jhOAqxMe6S
— Radek Misiurão 🇵🇹 (@Radek_Misiura) June 22, 2024
– Spodziewaliśmy się zdecydowanie trudniejszego meczu. Turcja to indywidualnie dużo lepszy zespół od Czechów. Myślę, że zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Nasi zawodnicy indywidualnie wystąpili na dużo wyższym poziomie niż podczas starcia z Czechami. Wtedy byliśmy nieco zbyt nerwowi, za bardzo daliśmy się ponieść aurze pierwszego meczu. Ale poradziliśmy sobie z tym, jesteśmy w 1/8 finału, osiągnęliśmy pierwszy cel i nadal chcemy się rozwijać – powiedział Cancelo.
Następnie obrońca komplementował 39-letniego Cristiano Ronaldo, który zdaniem wielu rozegrał w sobotę bardzo dobre zawody.
– Cristiano mimo wieku nadal jest zawodnikiem, który robi różnicę. Wiemy, jak bardzo pragnie bramek, wczoraj mógł strzelić gola, ale wolał podać piłkę Bruno Fernandesowi. To pokazuje, że nasza grupa jest bardzo zjednoczona i podążamy właściwą drogą – wyjaśnił obrońca.
W dalszej części pomeczowego wywiadu zawodnik skupił się na swojej pasji do piłki i podkreślił, jak obecny czas jest dla niego ważny. – Jestem dużo szczęśliwszym człowiekiem na boisku niż poza nim. Gram w piłkę nożną, to moja pasja od dziecka. Cieszę się, że mogę pomóc Portugalii tak mocno, jak jest to możliwe – dodał zawodnik.
Na sam koniec padło pytanie o Hiszpanię, ponieważ derby Półwyspu Iberyjskiego zawsze mocno elektryzują obie nacje. Według obecnej drabinki Hiszpania i Portugalia w przypadku zajęcia pierwszych miejsc w grupach B i F, mogą spotkać się dopiero w półfinale.
– Prawda jest taka, że są bardzo mocni, grają świetny futbol. Kultura Hiszpanii jest zawsze taka sama. Podobnie jak my mają dużą liczbę zawodników o świetnych umiejętnościach technicznych. Widać w tym kraju również dobrą kulturę piłkarską, więc w potencjalnym meczu będzie to dla nas trudny przeciwnik. Bardzo chciałbym, abyśmy zagrali z Hiszpanią, bo to byłby znak, że rozgrywamy dobry turniej. Zobaczymy, co się wydarzy – podsumował Portugalczyk.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wino, futbol i śpiew. Tak wygląda piłkarska supra z Gruzinami [REPORTAŻ]
- Maciej Skorża trafi do Arabii Saudyjskiej? Jest zainteresowanie!
- Piątek: Po porażce wróciły wspomnienia z 2012 roku. Też dopingowałem kadrze