Maciej Rybus prawdopodobnie nie przedłuży umowy z Rubinem Kazań, a jego agent, Roman Oreszczuk, w rozmowie z jednym z rosyjskich portali, przyznał, że powrót byłego reprezentanta Polski do naszego kraju jest całkiem możliwy.
Rybus trafił do Kazania w 2023 roku, a jego umowa kończy się 30 czerwca. Zawodnik nie doszedł jednak do porozumienia z klubem w sprawie nowego kontraktu i prawdopodobnie współpraca nie zostanie przedłużona.
– Najprawdopodobniej będziemy teraz szukać innych ścieżek kariery – potwierdził agent zawodnika, Roman Oreszczuk, w rozmowie z portalem Sport.ru. – Nie bierzemy pod uwagę rosyjskiej drugiej ligi, Maciej nie jest na tym poziomie. Rozważamy inne zespoły tutejszej ekstraklasy albo drużyny z Europy. Powrót do Polski jest możliwy, obecna sytuacja nie ma znaczenia. Maciej się tam urodził – dodał.
Rybus w Rosji gra od wielu lat. Reprezentował już barwy Tereka Grozny, Lokomotiwu Moskwa, Spartaka Moskwa, a potem wspomnianego Rubina. W poprzednim sezonie zaliczył jednak ledwie osiem występów, stąd decyzja o odejściu.
Być może 34-letni Rybus znajdzie zatrudnienie poza Rosją, ale trzeba przyznać, że w naszym kraju, wbrew słowom Oreszczuka, będzie mu o to bardzo trudno. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę nie potępił działań podjętych przez Władimira Putina i mieszka dalej w Rosji wraz z całą rodziną.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Adam i Polska. Para, której potrzebowaliśmy
- Koszulka przecięta na pół, podobnie serce. Bolesna miłość Turków
- Trela: Drużyna, w której żyłach płynie Red Bull. Austria zespołem klubowym na Euro
- „Gruzja wygra EURO” – mówią ludzie. Gdy zaczęli mieć dość polityków, pokochali futbol
- Nie tylko magiczny lob z Portugalią. Historia Karela Poborsky’ego