Zdaniem „The Telegraph” kluby z Arabii Saudyjskiej latem przeprowadzą kolejną ofensywę transferową. Już dziś mówi się o tym, że do Saudi Pro League mogą trafić piłkarze z najwyższej europejskiej półki. Biorąc pod uwagę zeszłoroczne lato i sprowadzenie takich nazwisk jak Sadio Mane, Ruben Neves czy Neymar, nie należy wobec takich doniesień przejść obojętnie.
Graczami, którzy według mediów latem mogą trafić do Arabii Saudyjskiej są Bruno Fernandes, Casemiro, Alisson, Ederson oraz Nacho. Widząc taki zestaw nazwisk można mieć przekonanie, że raczej wszystkie ruchy nie skończą się powodzeniem, jednakże kilku piłkarzy na tym etapie kariery może skusić się na lukratywny kontrakt. W tym momencie najbardziej prawdopodobne wydaje się zakontraktowanie Nacho oraz Casemiro.
https://twitter.com/DeadlineDayLive/status/1790091587747258413
Byli zawodnicy Realu Madryt mają już za sobą najlepszy okres w karierze i teraz mogą chcieć zarobić. Hiszpanowi po sezonie kończy się kontrakt z Realem Madryt. Fabrizio Romano poinformował o tym, że mało prawdopodobne wydaje się jego pozostanie w Europie i najbardziej realnymi kierunkami są MLS i Saudi Pro League.
Casemiro z kolei ma ważny kontrakt z Manchesterem United do 2026 roku, ale nie powinno to stanowić problemu dla Saudyjczyków. „The Red Devils” w 2022 roku zapłacili za Brazylijczyka 70 milionów euro, dziś ma on problemy z kontuzjami i klub może chcieć odzyskać chociażby część zainwestowanych pieniędzy.
https://twitter.com/TransferSector/status/1790090550068007123
Innymi celami Saudyjczyków są piłkarze, których może być trudniej sprowadzić z racji na ich dobrą formę. Bruno Fernandes ma 29 lat i kontrakt do 2026 roku. Trzeba pamiętać, że „The Red Devils” zapłacili za niego 65 mln euro i łatwo go nie wypuszczą.
Podobnie jest z Alissonem i Edersonem. Umowa golkipera Liverpoolu obowiązuje do 2027 roku, zaś Edersona do 2026 i nadal są znakomitymi bramkarzami. Można przypuszczać, że jedynie kwota przekraczająca 100 milionów euro byłaby w stanie przekonać kluby Premier League do sprzedania swoich gwiazd. Zeszłe lato pokazało jednak, że dla Saudyjczyków niemożliwe nie istnieje.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kasparow: Jestem terrorystą, bo walczę ze zbrodniarzem Putinem
- Ruch obudził się za późno. Wygrał trzeci mecz z rzędu, ale i tak leci z ligi
- Sauna z Magierą, obietnice Śląska i „polski Sterling”. Poznajcie Sebastiana Bergiera