Klub Vitesse został ukarany odjęciem 18 punktów i tym samym został zdegradowany do drugiej ligi holenderskiej.
Zespół, w którym na wypożyczeniu z Brighton gra Kacper Kozłowski, jest pogodzony z tą decyzją i spodziewał się, że prędzej czy później zostanie ukarany przez Komisję Licencyjną KNVB, dlatego też nie ma zamiaru się odwoływać.
Powód? Jak możemy dowiedzieć się z komunikatu klubu, Vitesse zostało wcześniej ukarane grzywną w wysokości 100 tys. euro za różne nieprawidłowości względem banków czy ministerstwa. Druga kara okazała się zdecydowanie surowsza.
– To czarny dzień dla wszystkich, którym zależy na Vitesse, ale taka jest brutalna rzeczywistość. Kara była nieunikniona. Z drugiej strony – i naprawdę chcę to podkreślić – jesteśmy zadowoleni z zaoferowanej nam możliwości zachowania licencji – przekazał w klubowym komunikacie Edwin Reijntjes, dyrektor generalny Vitesse.
Do zakończenia sezonu w Eredivisie pozostały cztery kolejki, a Vitesse ma w tym momencie na swoim koncie -1 punkt i… 25-punktową stratę do lokaty gwarantującej utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
Jeśli chodzi o reprezentanta Polski, w tym sezonie Kozłowski wystąpił w 26 ligowych spotkaniach, w których zdobył dwie bramki i zanotował cztery asysty.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- ZAGŁĘBIE LUBIN STRACIŁO KOLEJNY SEZON
- ŚLIWKA: PO IGRZYSKACH CZUŁEM SIĘ, JAKBYM BYŁ CHORY
- „KAPRÁLIK MOŻE BYĆ WARTY NAWET WIĘCEJ NIŻ 10 MLN EURO”
Fot. Newspix