Atletico Madryt awansowało do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, chociaż serca fanów Los Colchoneros mogły zadrżeć, gdy w serii jedenastek strzał Saula Nigueza obronił Yann Sommer. Wszyscy jego koledzy wykorzystali karne, więc to klub z Madrytu świętował awans. U pomocnika Atletico nie zabrakło jednak samokrytyki.
– Szczerze mówiąc, ciężko mi komentować cokolwiek w takich chwilach, ale tak jak piszę z wami w dobrych chwilach, tak samo muszę się odnosić w tych trudnych momentach. To dla mnie bardzo gówniany moment na poziomie sportowym i jestem tego świadomy… – napisał z przeprosinami Saul Niguez.
Sinceramente es difícil para mi escribir en estos momentos, pero igual que escribo en las buenas hay que hacerlo en las malas.
Es un momento de mierda para mi a nivel deportivo, y soy consciente…— Saúl Ñiguez (@saulniguez) March 13, 2024
– Akceptuję całą krytykę i to nie tylko za niewykorzystanego karnego, ale także za całą moją dyspozycję w tym momencie. Nie wiem dokładnie, co się dzieje, ale zawsze nauczyłem się, że w takich momentach trzeba kontynuować ciężką pracę. Na dobre i na złe, walczyć o to, aby w końcu odwrócić tę sytuację – dodawał środkowy pomocnik Atletico Madryt.
Czytaj więcej na Weszło:
- Oszustwo na Mchitarjana. Agwan Papikjan, hazard i naciąganie na pożyczki [REPORTAŻ]
- Będzie nowy sponsor tytularny I i II ligi. „Trzy razy wyższa oferta”
- Pau Cubarsi – kolejne cudowne objawienie w Barcelonie
- Czy Al-Hilal naprawdę pobiło rekord świata? Najdłuższe serie zwycięstw w historii
- Nie taki słaby Generał. Xavi dał Barcelonie oddech
Fot. Newspix