Legendarny bramkarz blisko transferu do MLS

Hugo Lloris były reprezentant Francji i zawodnik Tottenhamu mimo że w tym sezonie na boisko jeszcze nie wyszedł, jest obecnie przymierzany do amerykańskiej MLS. Miałby tam przywdziać barwy Los Angeles FC, czyli drugiej drużyny niedawno zakończonego sezonu. O całej sprawie poinformował Fabrizio Romano.

Francuski bramkarz po ostatnim mundialu zakończył bogatą karierę reprezentacyjną, okraszoną tytułem mistrza świata w 2018 roku. Lloris w barwach Trójkolorowych rozegrał przez ponad czternaście lat 145 spotkań, pod koniec tej przygody będąc nawet kapitanem drużyny. Jeśli chodzi o klubową przynależność, także jest długodystansowcem, bo w londyńskim Tottenhamie gra od 2012 roku. W bramce Spurs wystąpił 444 razy we wszystkich rozgrywkach.

Ostatni raz między słupkami widzieliśmy go jednak w kwietniu tego roku. Potem bardzo długo leczył kontuzję uda, a rehabilitacja 37-latka wciąż się przedłuża. Aktualnie pierwszym wyborem trenera Kogutów jest Guglielmo Vicario, więc powrót Llorisa do bramki po wyleczeniu kontuzji wcale nie jest pewny.

LAFC are advancing in talks to sign Hugo Lloris from Tottenham, deal being discussed on player side but MLS move considered concrete as @pokeefe1 called.

Spurs already gave the green light, it’s up to Lloris. pic.twitter.com/vUTKOgoE8X

— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) December 28, 2023

Dlatego coraz częściej pojawiające się informacje o odejściu Francuza nie mogą dziwić, a Tottenham również nie powinien stawiać przeszkód, jeśli piłkarz zdecyduje się opuścić londyński klub. MLS byłaby bardzo ciekawym kierunkiem dla legendarnego bramkarza, a drużyna z Los Angeles, która była rewelacją ostatnich rozgrywek, wydaje się także pod względem sportowym interesującą opcją. Warto wspomnieć, że w drużynie wicemistrza MLS gra też polski pomocnik Mateusz Bogusz.

WIĘCEJ O MLS:

• Różowe dziedzictwo. Jak David Beckham buduje Inter Miami
• MLS wprowadza zmiany. Messi i Świderski pograją dłużej
• Oficjalnie: Luis Suarez dołączy do Leo Messiego!
• Strzelił nam dwa gole na Euro. Teraz przenosi się za ocean

FOT. NEWSPIX