Nie transferami, a lokalną młodzieżą Zagłębie chce przywitać się z ekstraklasą. Lubińska akademia zachwyca i sami z niecierpliwością czekamy na pierwsze owoce szkolenia. Póki co infrastruktura oraz skala całego przedsięwzięcia pachną nam Europą.
400 piłkarzy i piłkarek, 17 grup wiekowych, trenujących na ośmiu boiskach. Rozmach, z jakim KGHM zainwestował w przygotowanie warunków dla dzieci i młodzieży, jest unikalny w skali kraju. Liczący 80 tysięcy mieszkańców Lubin dysponuje dziś bazą, której nie powstydziłyby się poważne kluby Europy. W ostatnich latach z tej akademii w świat poszli Piotr Zieliński i Igor Łasicki, jednak teraz działacze spodziewają się jeszcze większych efektów. Dyrektor całego przedsięwzięcia Richard Grootscholten był zdeterminowany, aby na terenie wokół stadionu skupić wszystkie ośrodki Zagłębia. W ten sposób za moment oddana zostanie bursa, a dzieciaki ćwiczące na płytach treningowych za plecami mają obiekt pierwszego zespołu. Trzy w jednym.
Na efekty pracy akademii jeszcze trochę poczekamy, choć i w tym sezonie będziemy widzieć pewien zalążek przedsięwzięcia na boiskach ekstraklasy. Piotr Stokowiec dysponuje dziś kadrą, w której jest aż trzynastu chłopaków, związanych z Lubinem od wieku juniora. Po tym, co pokazali w I lidze, możemy się spodziewać, że poziom wyżej utrzymają się na przyzwoitej lokacie.
Fot. FotoPyK