Reklama

Przy trzecich powołaniach zmartwychwstał. Krychowiak i Grosicki wracają do kadry

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

31 sierpnia 2023, 14:38 • 3 min czytania 150 komentarzy

Nie sądziliśmy, że wrześniowe mecze w eliminacjach będą tak kluczowe, ale stało się – gramy słabo, przegrywamy nawet z Mołdawią, więc starcia z Wyspami Owczymi i Albanią są o życie. Zatem tym bardziej czekało się na odkrycie kart z powołaniami przez Fernando Santosa. No i co: jest ciekawie.

Przy trzecich powołaniach zmartwychwstał. Krychowiak i Grosicki wracają do kadry

Przede wszystkim trzeba odnotować powrót do kadry Grzegorza Krychowiaka i Kamila Grosickiego. Ten pierwszy jeszcze niedawno żalił się, że Santos do niego nawet nie zadzwonił, kiedy rezygnował jego usług, a zdaniem pomocnika powinien, bo ten po tylu latach gry w kadrze zasłużył na telefon. Cóż, Santos zrobił więcej niż wykręcenie numeru do Krychowiaka, ponieważ zaprosił go na swoje trzecie zgrupowanie i to przecież nie tylko po to, żeby powiedzieć „Grzesiek, dzięki”.

Powołanie dla Grosickiego to też zaskoczenie, gdyż skrzydłowy Portowców wcale nie wszedł udanie w sezon (jak i cała Pogoń). Gdy grał dobrze, a nawet bardzo dobrze, Santos go pomijał. Gdy gra co najwyżej przeciętnie, jest w zespole narodowym. Dziwna to logika, przyznajmy.

Natomiast może tutaj chodzi o co innego? Santos mógł zauważyć, że kadra nie ma kompletnie charakteru, mentalnie szoruje po dnie i potrzebuje liderów – stąd powrót do sprawdzonych nazwisk, które przez lata liderowały w szatni. Pod tym względem Krychowiak z Grosickim powinni się sprawdzić, a jak będzie sportowo – zobaczymy.

Nie, żebyśmy się nie mogli doczekać kółek w środku pola i odwracania dupą do rywala w wykonaniu Krychowiaka…

Reklama

Z nieoczekiwanych twarzy mamy też Benedyczaka, dwa gole w trzech meczach Serie B, Wieteskę, świeżo po transferze do Cagliari i Kozłowskiego, który zbiera minuty w Eredivisie, a którego Santos do tej pory pomijał (tak jak i Michniewicz, Kozłowski wraca na kadrę po prawie dwóch latach).

Kogo zaś brakuje? Patrzymy na obrońców i nie widzimy tam nominalnego lewego defensora, ale cóż, w tym nigdy nie byliśmy za mocni, a Frankowski, który mógłby tam występować, złapał kontuzję. Być może znów wystąpi tam Kiwior, albo po prostu przestawi się Bereszyńskiego czy Kędziorę.

Dalej – dziwi brak powołania dla Kamila Grabary. To golkiper z Ligi Mistrzów, za którego zaraz ktoś zapłaci grube miliony. Jest za to Drągowski z Serie B. Wiadomo, to też dobry fachowiec, ale przed Grabarą chyba lepsza przyszłość, a i na teraźniejszość nie ma co narzekać.

Poza tym zastanowilibyśmy się nad Wszołkiem, który ma świetny czas i byłby fajną opcją, jeśli prawy obrońca w kadrze miałby być ustawiony ofensywnie. Klasycznie nie ma Kownackiego, ale tym razem bez kontrowersji – na razie zbiera ogony w Werderze, a ten z kolei zbiera w łeb.

Pełna lista powołanych:

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ:

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Media: Podstawowy obrońca przedłuży swój kontrakt z PSG

Bartosz Lodko
0
Media: Podstawowy obrońca przedłuży swój kontrakt z PSG
Piłka nożna

U-21: Nie będzie nam łatwo o awans do fazy pucharowej. Poznaliśmy skład koszyków

Bartosz Lodko
1
U-21: Nie będzie nam łatwo o awans do fazy pucharowej. Poznaliśmy skład koszyków

Komentarze

150 komentarzy

Loading...