Łukasz Fabiański w programie “Jej Wysokość Premier League” w “Canal+” zdradził, że był zaskoczony decydują Davida Moyesa, który w 1. kolejce Premier League posadził go na ławce rezerwowych.
60-letni szkoleniowiec postanowił, że w starciu z Bournemouth (mecz skończył się wynikiem 1:1) bramki “Młotów” będzie bronił Alphonse Areola, a nie Fabiański, który w ostatnich sezonach był podstawowym bramkarzem klubu z Londynu. Dotychczas Francuz zbierał minuty głównie w pucharach, w tym m.in. w Lidze Konferencji, którą wygrali właśnie piłkarze West Hamu.
Moyes wytłumaczył, że jego zdaniem ma do dyspozycji dwóch golkiperów na podobnym poziomie, a tym razem postanowił dać szansę Areoli, by podtrzymać rywalizację między tą dwójką.
– Jak przyjąłem informację, że zacznę sezon na ławce rezerwowych? Fatalnie. Jak mam odpowiadać szczerze, to raz, że było to dla mnie ogromne zaskoczenie, dwa, że poczułem złość w związku z tą informacją, a po trzecie nie byłem kompletnie na nią przygotowany pod względem mentalnym. Sposób, w jaki zostało to przedstawione, jest dla mnie bardzo… dziwny. Powiem tylko tyle, bo myślę, że czuć w moich słowach dość dużo bólu związanego z tą okolicznością, która się wydarzyła – powiedział Fabiański.
.@Rudzki77: “Jak przyjąłeś, że rozpoczniesz ten sezon na ławce rezerwowych?”@LukaszFabianski: “Fatalnie”
📺 Magazyn Jej Wysokość Premier League trwa w CANAL+ SPORT2 i CANAL+ online: https://t.co/DYVywsvso4 pic.twitter.com/eKMb9W57Jj
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 14, 2023
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- JANCZYK: PRZEPIS O MŁODZIEŻOWCU SZKODZI BRAMKARZOM
- GDZIE JEST GRANICA MIĘDZY PRZEDŁUŻANIEM A PRZECIĄGANIEM MECZÓW?
Fot. Newspix