PZPN będzie musiał podjąć decyzję na temat przepisu o młodzieżowcu w Ekstraklasie, bo obecne brzmienie uchwały regulującej sprawę dotyczy tylko sezonu 2022/23. Najbardziej prawdopodobny wariant? Młodzieżowcy znikną z Ekstraklasy.
– Jest pomysł, żeby w Ekstraklasie nie było już chociażby jednego młodzieżowca, a w zamian za to ma się pojawić dwóch na poziomie I ligi. Czegoś takiego zupełnie nie rozumiem – mówił Boniek, który jest przeciwnikiem takich zmian i nie ma się co dziwić, bo to za jego rządów w PZPN powstał przepis o młodzieżowcu w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Młodzieżowiec w Ekstraklasie – decyzja zdecydowanie wcześniej
Według naszych ustaleń pomysł, o którym wspomniał „Zibi” istnieje, ale jest w nim jedna zasadnicza różnica. Dwóch młodzieżowców w I lidze miałoby zostać wprowadzonych, ale najwcześniej od sezonu 2024/25, żeby kluby miały czas na przygotowanie się do nowej modyfikacji.
Jeżeli chodzi o Ekstraklasę, to faktycznie na dniach mają rozpocząć się konsultacje z klubami, podczas których trenerzy i dyrektorzy sportowi będą się wypowiadać na temat obecnie funkcjonującego przepisu o młodzieżowcu i o jego przyszłości. PZPN musi zająć się sprawą, bo obecne regulacje dotyczące młodzieżowca w Ekstraklasie wygasają po sezonie 2022/23.
– Decyzja na pewno będzie podjęta przed zakończeniem obecnego sezonu, żeby nie powtórzyć historii z zeszłego roku, kiedy zmiana była podjęta tuż przed inauguracją rozgrywek. Kluby oczywiście wiedziały, w którą stronę to zmierza, ale nie powinniśmy wprowadzać nowego przepisu dopiero kilka dni przed pierwszymi meczami. Teraz wszystko będzie jasne zdecydowanie wcześniej. Tyle na dziś mogę powiedzieć – przyznał Wojciech Cygan, wiceprezes PZPN ds. piłki profesjonalnej.
Przypomnijmy, że obecne przepisy o młodzieżowcu w Ekstraklasie zostały oficjalne zatwierdzone przez PZPN dopiero cztery dni przed początkiem trwającego sezonu. Obecna regulacja mówi o tym, że każdy klub jest zobowiązany do tego, żeby zawodnicy młodzieżowcy (Polacy, którzy w roku zakończenia sezonu nie mają więcej niż 22 lata) rozegrali przez całe rozgrywki przynajmniej 3000 minut w każdym zespole Ekstraklasy. Liczone do limitu jest maksymalnie 270 minut rozegranych przez młodzieżowców w jednym meczu. Jeżeli klub nie spełni limitu, to wówczas musi zapłacić karę:
- 3 mln zł – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby zawodników młodzieżowych w łącznym wymiarze czasu gry 999 minut lub krótszym,
- 2 mln zł – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby zawodników młodzieżowych w łącznym wymiarze czasu gry od 1000 do 1999 minut,
- 1 mln zł – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby zawodników młodzieżowych w łącznym wymiarze czasu gry od 2000 do 2499 minut,
- 0,5 mln zł – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby zawodników młodzieżowych w łącznym wymiarze czasu gry od 2500 do 2999 minut.
Lider już na pewno zapłaci karę
Już na pewno karę będzie musiał zapłacić lider tabeli Raków Częstochowa, którego młodzieżowcy rozegrali w tym sezonie zaledwie 731 minut, a do limitu może zaliczyć się jeszcze maksymalnie 2160 minut.
Przed trwającą 27. kolejką Ekstraklasy limit 3000 minut wypełniło sześć klubów:
- Zagłębie Lubin (6170 minut*)
- Legia Warszawa (4834)
- Górnik Zabrze (4075)
- Piast Gliwice (3791)
- Warta Poznań (3443)
- Jagiellonia Białystok (3217)
Pozostałe kluby przed 27. kolejką nie miały jeszcze wypełnionego limitu:
- Cracovia (2926)
- Śląsk Wrocław (2703)
- Lech Poznań (2628)
- Korona Kielce (2559)
- Pogoń Szczecin (2467)
- Radomiak (2424)
- Stal Mielec (2386)
- Miedź Legnica (2311)
- Widzew Łódź (2225)
- Wisła Płock (2108)
- Lechia Gdańsk (2098)
- Raków Częstochowa (731)
*dane za Ekstrastats.pl
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE: