Podczas konferencji prasowej trenera Rakowa Częstochowa Marek Papszun odpowiedział na pytania dziennikarzy przed hitowym starciem na szczycie Ekstraklasy z Legią Warszawa.
– Cieszę się, że my, jako mały, skromny klub, możemy nie tylko rywalizować z Legią, ale również być na czele tabeli i póki co wygrywać tę rywalizację. Chcielibyśmy, żeby tak pozostało do końca sezonu. Chyba tylko my i Legia możemy zdobyć mistrzostwo. Jedna i druga drużyna są w bardzo dobrej formie, punktują na bardzo wysokim poziomie na wiosnę – powiedział trener Rakowa Częstochowa Marek Papszun.
Choć, zdaniem szkoleniowca, Medaliki to mały klub, to w ostatnich miesiącach rzucił wyzwanie tym największych. Poprzednie dwa sezony zakończyły jako wicemistrz, a teraz zmierzają po wicemistrzostwo Polski. Pokrzyżować im plany może jedynie Legia, lecz do tego konieczne jest zwycięstwo w sobotnim spotkaniu. Wygrana Rakowa oznaczałaby powiększenie do 12 punktów przewagi nad stołecznym zespołem na osiem kolejek do końca sezonu.
– Mecze z Legią zawsze wywołują dodatkowe emocje, nie tylko u mnie. Zagramy z największym klubem w Polsce, najbardziej utytułowanym w ostatnim dziesięcioleciu. Z większym budżetem, lepszą infrastrukturą, większą liczbą kibiców – dodał Papszun.
Legia i Raków to dwie niepokonane drużyny Ekstraklasy w tym roku. Zmierzą się ze sobą w sobotę o 17:30.
WIĘCEJ O RAKOWIE:
- Kun na dziś jest bliżej odejścia niż pozostania w Rakowie
- Co działa się w Ekstraklasie, gdy byliście zajęci reprezentacją?
- Przez Sosnowiec lub Bielsko-Białą do Ligi Mistrzów. Gdzie Raków będzie grał w europejskich pucharach?
Fot. Newspix