Legię czeka wyjątkowo gorące okno transferowe. Klub opuści około pięciu zawodników. Zielone światło na transfer dostał Michał Żyro, Orlando Sa powoli też się pakuje, Helio Pinto za darmo ruszy podbijać egzotykę, ale najwięcej – co naturalne – dzieje się wokół Ondreja Dudy. Już przed kilkoma miesiącami pisaliśmy, że Słowak może zostać bohaterem największego transferu w historii ligi i wiele w tej kwestii się nie zmieniło. Potencjalni kontrahenci wbijają się na Łazienkowską od każdej strony.
Sam Słowak podchodzi do sytuacji na luzie. Nie ma wielkiego parcia na wyjazd. Nie naciska na klub, by ten jak najszybciej go sprzedał. Przed dwoma miesiącami dostał sporą podwyżkę, przedłużając przy okazji kontrakt do 2019 roku. Jego kariera rozwija się dość harmonijnie. Pod koniec zeszłego roku zadebiutował w dorosłej reprezentacji, w pucharach strzelił trzy gole… Dotychczasowa historia Dudy w Polsce byłaby zbliżona do ideału, gdyby nie fakt, że w ostatnich tygodniach gra jak – hmm – Aleksander Kwiek. Czyli na ogół słabo, ale z pojedynczymi przebłyskami. Z drugiej strony nie było w tej lidze jeszcze młodego zawodnika bez wahań formy.
Im bliżej okna transferowego, tym częściej będą wypływać nazwy kolejnych zainteresowanych. Dziś „Przegląd Sportowy” krzyczy z okładki o mega ofercie na 7 milionów euro z Southampton. Doniesienia te potwierdza „Super Express”, dodając, że Duda w Anglii mógłby dostać milion funtów rocznie. Z naszych informacji wynika jednak, że to wcale nie Southampton jest faworytem w wyścigu o pozyskanie Dudy. „Święci” wyrażają duże zainteresowanie Słowakiem, ale przynajmniej w tym momencie mocniej naciskają dwa inne kluby Premier League oraz dwie duże firmy z Bundesligi, które są gotowe wyłożyć nawet więcej niż siedem baniek!
Sytuacja jest dynamiczna. Licytacja trwa. Prawdopodobieństwo, że Duda odejdzie już latem i nie pomoże Legii walczyć o puchary, rośnie z każdym miesiącem. W gabinetach przy Łazienkowskiej latają już tak wysokie kwoty, że trzeba powoli zacząć przygotowywać życie po Dudzie. Zimą odszedł najlepszy piłkarz, latem pożegnanie z największym talentem. Legii trafiła się zbyt cenna perełka, by dało się ją utrzymać.
Fot. FotoPyK
