Reklama

Klęska Legii, Astiz wściekły: Każdy latał, gdzie chciał

Wojciech Górski

09 listopada 2025, 17:59 • 2 min czytania 21 komentarzy

Inaki Astiz nie wygrał jeszcze żadnego meczu jako trener Legii Warszawa, zaliczając dotychczas remis i dwie porażki. – To kolejny mecz, w którym straciliśmy głowę – powiedział po meczu tymczasowy szkoleniowiec Legii.

Klęska Legii, Astiz wściekły: Każdy latał, gdzie chciał

Po zwolnieniu Edwarda Iordanescu Inaki Astiz został tymczasowym szkoleniowcem Legii Warszawa. Jak długo będzie na stanowisku? Tego nie wiadomo, bowiem na razie nie ma informacji o kolejnym trenerze.

Reklama

Pod wodzą Hiszpana Legia pogrąża się jednak w dalszym kryzysie. Właśnie przegrała 1:2 z Bruk-Betem Termaliką, która do tej pory zajmowała ostatnie miejsce w tabeli.

Legia – Bruk-Bet. Inaki Astiz: Nie trzymaliśmy struktury

– Moim zdaniem, w pierwszej połowie każdy latał, gdzie chciał. W ogóle nie trzymaliśmy struktury. Rozmawialiśmy o tym. Wydaje mi się, że w drugiej odsłonie to poprawiliśmy. Były sytuacje, była bramka. Sądzę, że zrobiliśmy najtrudniejsze w tym meczu, doprowadzając do remisu, a następnie z wiarą walczyć o drugiego gola. Wiadomo, chodzi o to, by robić to z głową – mówił po meczu hiszpański szkoleniowiec.

– To kolejny mecz, w którym straciliśmy głowę. Trudno to zaakceptować. To nie pierwszy raz, w którym mamy łatwe straty czy rozdajemy prezenty – dodał.

Astiz twierdzi, że zawodnicy muszą zacząć wymagać od siebie, by sytuacja w klubie się polepszyła.

– Każdy z nas musi myśleć, spojrzeć w lustro i wiedzieć, co chce robić. To Legia Warszawa – tutaj gra się o zwycięstwa i tytuły, a nie o inne cele. Nie wiem, co będzie – zakończył.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

21 komentarzy

Uwielbia futbol. Pod każdą postacią. Lekkość George'a Besta, cytaty Billa Shankly'ego, modele expected Goals. Emocje z Champions League, pasja "Z Podwórka na Stadion". I rzuty karne - być może w szczególności. Statystyki, cyferki, analizy, zwroty akcji, ciekawostki, ludzkie historie. Z wielką frajdą komentuje mecze Bundesligi. Za polską kadrą zjeździł kawał świata - od gorącej Dohy, przez dzikie Naddniestrze, aż po ulewne Torshavn. Korespondent na MŚ 2022 i Euro 2024. Głodny piłki. Zawsze i wszędzie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama