Dziś, może nieco w cieniu El Clasico i wieczornego starcia Legii z Lechem, zmierzą się dwa na ten moment najlepsze zespoły w Ekstraklasie. Liderująca Jagiellonia Białystok zostanie podjęta w Zabrzu przez drugą w stawce ekipę Górnika. Trener Adrian Siemieniec jest jednak przekonany, że nawet spotkanie na szczycie nie przesądza o losach sezonu.

– To jest jeden mecz. Bardzo ważny i atrakcyjny, ale o niczym nie przesądzi ani nie zdecyduje. Liga to nie sprint, a maraton – mówił szkoleniowiec Jagi podczas konferencji prasowej. – Ligę wygrywa zespół najbardziej zdyscyplinowany, powtarzalny, konsekwentny, który wygrywa na przestrzeni całego sezonu, nie w danym okresie – dodał Adrian Siemieniec, którego słowa cytuje strona oficjalna klubu z Podlasia.
Dziś ekstraklasowy hit, a nawet dwa! Adrian Siemieniec przed meczem na szczycie
Trener Jagiellonii Białystok zauważa też, że gra co trzy dni, której on i jego zespół cały czas się uczą, niesie za sobą różne obciążenia, które mogą mieć spory wpływ na mecze ligowe. I nie chodzi tu tylko o aspekt fizyczny. – W bardzo krótkim czasie wchodzisz na bardzo wysoki poziom nie tylko intensywności fizycznej, ale też przygotowania mentalnego. Pozostajesz w trybie stand-by. Cały czas dostajesz bodziec bardzo wymagających spotkań, zarówno gatunkowo jak i pod kątem intensywności – tłumaczy Siemieniec.
Jagiellonia uczy się w Europie, żeby stać się klubem-potentatem [REPORTAŻ]
– Trzeba pamiętać, że starcie w Lidze Konferencji to bardzo duży ładunek emocjonalny. To też jest kwestia regeneracji, nie tylko tej fizycznej – zauważa.
Dokładnych sposobów na radzenie sobie z nastawieniem mentalnym swoich piłkarzy nie zdradza, ale jego słowa wyraźnie sugerują, że i na to kładzie bardzo duży nacisk. Bo Jagiellonia, przynajmniej na ten moment, najlepiej ze wszystkich naszych pucharowiczów łączy grę w Europie ze zmaganiami na boiskach Ekstraklasy.
WIĘCEJ O EUROPEJSKICH WOJAŻACH JAGIELLONII BIAŁYSTOK NA WESZŁO:
- Kibice Racingu Strasbourg od sukcesów wolą… upadek i 4. ligę
- Maxi Oyedele w Racingu Strasbourg. „Beznadziejny” czy „niesamowity”?
- Polska zagrała tu historyczny mecz. Ten stadion zmienia się w cudeńko
- Na treningu układali LEGO. Trener Strasbourga przypomina Siemieńca
Fot. Newspix