Reklama

Piłkarz wspomina: Michał Probierz to najgorszy trener, jakiego miałem

Aleksander Rachwał

16 października 2025, 08:42 • 2 min czytania 33 komentarzy

Były piłkarz Cracovii Mathias Hebo Rasmussen w rozmowie z Viaplay wspomniał czasy, gdy zespół Pasów prowadził Michał Probierz. Duńczyk nie miał wiele dobrego do powiedzenia o byłym selekcjonerze reprezentacji Polski.

Piłkarz wspomina: Michał Probierz to najgorszy trener, jakiego miałem

Michał Probierz był trenerem Cracovii od czerwca 2017 roku, a od stycznia 2019 roku pełnił w niej także funkcję wiceprezesa. Szkoleniowiec rozstał się z klubem w listopadzie 2021 roku. Mathias Hebo Rasmussen załapał się na końcówkę kadencji poźniejszego selekcjonera polskiej kadry – do zespołu Pasów dołączył latem 2021 roku.

Reklama

Mathias Hebo Rasmussen wspomina: „Probierz to najgorszy trener, jakiego miałem”

Duńczyk, który po trzyletnim pobycie w Krakowie wrócił do rodzimego Lyngby BK, nie gryzł się w język, gdy mówił o współpracy z Probierzem.

Mówiąc wprost, to prawdopodobnie najgorszy trener, jakiego miałem pod względem taktycznym. Jego zarządzanie drużyną również było beznadziejne. Nie dogadywałem się z nim dobrze – przyznał piłkarz, w rozmowie z Viaplay, którą cytuje duński portal Tipsbladet.

Kiedy ja i Otar Kakabadze, który jest jedyną osobą, która pozostała z moich czasów, zobaczyliśmy, że został trenerem reprezentacji Polski, poważnie myśleliśmy, że to ukryta kamera – stwierdził piłkarz.

Hebo Rasmussen opowiedział też, jak po błędzie w kryciu w jednym z meczów Probierz miał się do niego zwrócić słowami: „Tak się robi w Polsce, nie tak jak w pieprzonej Danii” i kazać piłkarzowi wykonywać wielokrotnie to samo ćwiczenie na oczach całej drużyny. – To staroświecki trener – uważa duński zawodnik.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

33 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama