Reklama

Wojciech Szczęsny o powrocie do reprezentacji: Przeszła taka myśl przez głowę

Aleksander Rachwał

06 października 2025, 12:21 • 2 min czytania 7 komentarzy

Minął już rok odkąd Wojciech Szczęsny wrócił z krótkiej emerytury, by podpisać kontrakt z Barceloną. Polak spisywał się w bramce na tyle dobrze, że ostatecznie przedłużył współpracę z klubem na dwa kolejne sezony. A skoro 35-latek wciąż gra na wysokim poziomie, oczywiste są pytania o ewentualny powrót do reprezentacji Polski. Bramkarz odniósł się do tej kwestii w rozmowie z TVP Sport.

Wojciech Szczęsny o powrocie do reprezentacji: Przeszła taka myśl przez głowę

Szczęsny przedłużył umowę z Barceloną godząc się z rolą rezerwowego. Podstawowym bramkarzem Dumy Katalonii jest tym sezonie Joan Garcia, który jednak doznał niedawno kontuzji, który wykluczy Hiszpana z gry co najmniej do końca listopada. W tej sytuacji między słupki Barcy ponownie wskoczył Polak.

Reklama

Wojciech Szczęsny o powrocie do reprezentacji Polski: Nie miało to sensu

Polscy kibice mogą się więc zastanawiać: skoro Szczęsny wciąż może bronić w La Liga czy Lidze Mistrzów, to może zdecydowałby się również na ostatni taniec w narodowych barwach? Piłkarz rozwiał jednak te nadzieje w rozmowie z TVP Sport. Przyznał za to, że pojawiły się u niego takie myśli.

Tak, ale nie wziąłem tego nigdy pod uwagę. To znaczy, jest to naturalna myśl. Uważam, że nie mógłbym tego zrobić chłopakom, którzy czekali na swoją szansę w reprezentacji – wyjaśnił bramkarz.

– Zresztą, początkowo tę karierę wznowiłem na osiem miesięcy, więc wracać, żeby zagrać kolejne 4-5 meczów w reprezentacji to wydawało mi się to nielogiczne. Tym bardziej, że to był cykl przygotowań do mistrzostw świata 2026, a ja myślałem, że do 2026 roku znów nie będę grał. Nie miało więc to sensu i nie brałem tego pod uwagę, ale myśl taka oczywiście przeszła przez głowę – zdradził Wojciech Szczęsny.

W tym sezonie Polak wystąpił w trzech meczach Barcelony. Bilans drużyny w tych spotkaniach to jedno zwycięstwo (w lidze z Realem Sociedad) i dwie porażki (z PSG w Lidze Mistrzów i Sevillą w La Liga).

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

7 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Hiszpania

Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego

Wojciech Górski
15
Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego
Reklama
Reklama