Reklama

Złota Piłka. Ujawniono wyniki głosowania, spora różnica

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

26 września 2025, 20:07 • 2 min czytania 3 komentarze

Wiemy już, że tytuł najlepszego zawodnika na świecie zgarnął w poniedziałek Ousmane Dembele, ale do dziś tajemnicą pozostawało, jak bardzo przekonał on do siebie głosujących dziennikarzy. Wygląda jednak na to, że Francuz skradł serca kapituły – nad drugim w zestawieniu Lamine’m Yamalem miał naprawdę solidną przewagę i ostatecznie Złota Piłka powędrowała w jego ręce.

Złota Piłka. Ujawniono wyniki głosowania, spora różnica

Ousmane Dembele otrzymał w głosowaniu ekspertów w sumie 1380 punktów, co oznacza, że każdy dziennikarz przyznał mu średnio 13,8 punktu. Tym samym – zdecydowanie częściej głosujący wskazywali piłkarza PSG na miejscu pierwszym, niż na lokacie drugiej, a to musiało mu pozwolić na wyśrubowanie solidnej przewagi nad młodszym kolegą po fachu.

Reklama

Lamine Yamal przebił barierę tysiąca zgromadzonych punktów, choć nieznacznie. Zdaniem dziennikarzy Hiszpan zasłużył na 1059 „oczek”. Punkty przyznawano dziesięciu wybranym przez każdego członka kapituły piłkarzom – kolejno 15, 12, 10, 8, 7, 5, 4, 3, 2, 1.

Spora przewaga Dembele. Złota Piłka przyznana bez cienia wątpliwości

Nie ulega jednak wątpliwości, że poza Dembele i Yamalem nikt nie skradł serc jury. Różnice punktowe pomiędzy zawodnikami zajmującymi kolejne pozycje są już zdecydowanie mniejsze – dość powiedzieć, że w walce o lokatę dziewiątą decydował zaledwie jeden punkcik.

Warto też zauważyć, że rok temu rywalizacja o tytuł najlepszego piłkarza globu była bardziej zacięta – Rodri wygrał z przewagą zaledwie 41 głosów, gromadząc 1170 punktów. Wówczas lepiej wypadł też trzeci w kolejce do tytułu Jude Bellingham. Anglik uzbierał 917 głosów, podczas gdy zamykającego w tym roku podium Vitinhę dziennikarze „wycenili” na ledwie 703 punkty.

CZYTAJ WIĘCEJ O ZŁOTEJ PIŁCE NA WESZLO:

Fot. Newspix.pl

3 komentarze

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama