Stoper potwierdza: miałem ofertę z Legii Warszawa

Paweł Paczul

26 września 2025, 08:55 • 2 min czytania 2

W trakcie okienka transferowego mówiło się, że do Legii trafi Antonios Papadopoulos, były zawodnik Borussii Dortmund (no, główne rezerw tego klubu). Teraz stoper potwierdził, że faktycznie miał ofertę z Legii, ale jego obecny klub, Lugano, jej nie przyjął.

Stoper potwierdza: miałem ofertę z Legii Warszawa
Reklama

Papadopoulos powiedział portalowi Gazzetta.gr: – Moim celem jest dawać z siebie sto procent. Robię to cały czas, wszyscy to widzą, ciężko pracuję, ale klub nie przyjął niektórych ofert. Jedna była od Legii Warszawa. Daję z siebie wszystko, pomagam drużynie i będę to kontynuował.

Stoper pewnie może nieco żałować, bo w przeciwieństwie do Legii, nie zagra w europejskich pucharach. Jego Lugano najpierw odpadło z Ligi Europy po starciach z Cluj, a potem z Ligi Konferencji, gdzie w jednym meczu w dość kompromitujący sposób przegrało aż 0:5 z Celje. Wygrana w rewanżowym meczu 4:2 nic nie dała.

Reklama

A i pewnie Legia, mimo transferu Piątkowskiego, wciąż chętnie miałaby w swoich szeregach kolejnego środkowego obrońcę – pewniacy to wspomniany Piątkowski i Kapuadi, natomiast Jędrzejczyk ma już swoje lata, Pankova trener niespecjalnie ceni, z kolei Burch grywa na defensywnym pomocniku.

Kto wie – może ten temat jeszcze kiedyś wróci.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyk

2 komentarze

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama