Kojarzycie takiego gościa jak Benjamin Tetteh? Latem jego sprowadzenie rozważał Widzew Łódź, ale ostatecznie z niego zrezygnował. Jak się okazuje, może i dobrze się stało. Zawodnik z Ghany – obecnie występujący w słoweńskim NK Maribor – został głównym bohaterem incydentu, po którym trener drużyny rzucił papierami.

Tetteh był jednym z napastników, którzy latem znaleźli się na radarze łodzian. Ostatecznie, jak tłumaczył prezes Widzewa Michał Rydz, temat upadł, bo zastrzeżenia wzbudziły cechy fizyczno-motoryczne piłkarza.
Uderzył trenera, ten zrezygnował z pracy. Latem interesował się nim Widzew
Radomir Dalović – do wczoraj trener NK Maribor – wskazałby pewnie jeszcze inny mankament Ghańczyka, mianowicie: nietrzymanie nerwów na wodzy.
Jak opisuje portal ekipa.svet24.si, 28-letni piłkarz podczas treningu z zespołem pokłócił się z kolegą z drużyny. Między zawodnikami wywiązała się bójka, którą pospieszył przerwać m.in. Dalović. To się finalnie udało, ale przy okazji czarnogórskiemu szkoleniowcowi też oberwało się od krewkiego podopiecznego.
Trener stwierdził więc, że nie ma ochoty dłużej pracować w takim środowisku i złożył rezygnację. 16 dni po tym, jak objął stanowisko pierwszego trenera.
– Trening, emocje, wzrost energii. A podczas intensywnych ćwiczeń na mokrym boisku, gwałtowna interwencja może prowadzić do kłótni, co miało miejsce w naszym przypadku. Po pojedynku o piłkę doszło do krótkiej utarczki między zawodnikami, która przerodziła się z werbalnej w fizyczną. Zawodnicy i członkowie sztabu szkoleniowego interweniowali. Radomir Dalović był jednym z pierwszych, którzy ich rozdzielili, otrzymując w trakcie cios, ale incydent szybko zażegnano. Trener odesłał zawodników do szatni i poprowadził trening do końca. Piłkarze razem opuścili boisko, a później przeprosili za niewłaściwą reakcję – opisał sytuację w klub w oficjalnym komunikacie.
– W międzyczasie trwały rozmowy między zarządem klubu a trenerem i, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, podjęto decyzję o zakończeniu wspólnej podróży – przekazano.
Zespół pod wodzą Dalovicia rozegrał trzy mecze, w których odniósł komplet zwycięstw. Tetteh jest zawodnikiem Mariboru od roku. Do tej pory zagrał w 32 spotkaniach, w których zanotował 20 bramek i 9 asyst.
WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:
- Nie ma jeszcze października, a szanse Rakowa na mistrzostwo już drastycznie maleją
- Trela: Gdy gwiazdą jest system. GKS Katowice i Motor Lublin w równaniu do średniej
- Prezes Jagiellonii Białystok o sędziowaniu w Ekstraklasie: Brakuje jawności
Fot. Newspix