Dramat piłkarza Barcelony. W tym roku już nie zagra

Przemysław Michalak

23 września 2025, 22:44 • 2 min czytania 8

Fatalne wieści co do stanu zdrowia Gaviego. Kontuzja pomocnika Barcelony okazała się znacznie poważniejsza niż jeszcze dziś przewidywały hiszpańskie media.

Dramat piłkarza Barcelony. W tym roku już nie zagra
Reklama

Kataloński klub wydał komunikat medyczny. Wynika z niego, że 21-latek po zabiegu artroskopii kolana będzie pauzował od czterech do pięciu miesięcy.

Reklama

W praktyce oznacza to, że Gavi na boisko wróci dopiero w przyszłym roku.

Poważna kontuzja Gaviego. Pomocnik Barcelony może pauzować pięć miesięcy

A jeszcze dziś „Mundo Deportivo” pisało, że przerwa tego zawodnika potrwa pięć, tyle że tygodni. Jak się okazało, totalnie przestrzelono z tą informacją.

Gavi w tym sezonie zdążył wystąpić w pierwszych dwóch meczach hiszpańskiej ekstraklasy i zaliczyć asystę z RCD Mallorca. Od trzeciej kolejki nie znajdował się już do dyspozycji Hansiego Flicka.

To druga poważna kontuzja w karierze Gaviego. W listopadzie 2023 zerwał więzadło krzyżowe i do gry wrócił dopiero po jedenastu miesiącach. Po drodze opuścił Euro 2024, w którym Hiszpanie triumfowali.

Po powrocie do gry w Barcelonie Gavi bardziej był zawodnikiem rotacyjnym niż kluczową postacią zespołu, co miało miejsce w latach 2021-2023. Niemalże wypadł także z reprezentacyjnego obiegu. Od czasu tamtej kontuzji tylko raz wystąpił w narodowych barwach.

Fot. Newspix

8 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Reklama
Reklama